reklama
reklama

Dzień świra na Wojska Polskiego! Samochody jeżdżą po chodniku, a piesi przechodzą jezdnią

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Łódź Remont ulicy Wojska Polskiego był konieczny, aby usprawnić ruch drogowy w Łodzi. Zdecydowano zatem, że przebudowa odbędzie się na długości od ul. Palki aż do Franciszkańskiej. Oprócz wymiany nawierzchni, renowacja będzie obejmowała także budowę torowiska i pętli - plany brzmią idealnie, jednak obecna rzeczywistość mieszkańców jest mniej optymistyczna.
reklama

Kierowcy vs piesi – nowe przepisy na ulicy Wojska Polskiego w Łodzi

Przemierzając ulicę Wojska Polskiego moim celem było zapytanie przechodniów, co sądzą o remoncie i z czym się on wiąże dla mieszkańców pobliskich osiedli. To, co zastałam na miejscu przerosło jednak nie tylko moje plany, ale także oczekiwania.

Na początku moją uwagę przykuło podwórko przy ul. Wojska Polskiego 158, na które wjechać można było wyłącznie od ulicy Wojska Polskiego – wjazd był jednak zastawiony ogrodzeniem, co oznacza, że zaparkowanie samochodu na własnym podwórku może być po prostu prawnie niemożliwe. Aby zaparkować pod domem, kierowca jest zmuszony do złamania prawa i jazdy chodnikiem. Kiedy oglądałam teren i analizowałam możliwości kierowców, na podwórko wjechał samochód – postanowiłam zapytać kierowcę, jak w tej sytuacji radzą sobie mieszkańcy i jak on sam wjeżdża na teren. Jak się okazało – kierowcy skręcają z alei Chryzantem na chodnik i wjeżdzają bezpośrednio w podwórko. Pracujący w pobliskim warsztacie kierowca przyznał także, że widział wiele interwencji strażników miejskich i był świadkiem stawiania kierowcom mandatów za przejeżdżanie chodnikiem.

Kierowca z pierwszego zdjęcia zbuntował się jednak zupełnie – nie planował wjazdu w najbliższą bramę, tuż po wjechaniu na chodnik. Mężczyzna chciał przejechać chodnikiem długość ulicy. Niektórzy piesi w pośpiechu odskakiwali na trawnik.

- Trzeba im robić zdjęcia i gdzieś zgłosić – usłyszałam od przechodniów. 

Swoje zdanie wyraziła także mieszkanka osiedla, która była świadkiem sytuacji.

- […] To nie jest wcale rzadki przypadek. Gdyby komuś się coś stało, karetka musiałaby przejechać po chodniku, to jest zrozumiałe. Auta jeżdżące po chodniku trudno mi komentować – chodnik i tak jest wąski i w nie najlepszym stanie, są tu osoby na wózkach, chodzące o kulach – mają uciekać przed autem? Dokąd? – pytała.

Sytuacja wydaje się abstrakcyjna - niestety nie dla mieszkańców Wojska Polskiego i okolic.

Remont ulicy Wojska Polskiego ograniczył komfort poruszania się mieszkańców

Na przejściu dla pieszych spotkałam mężczyznę poruszającego się na wózku - zapytałam, czy obecne warunki na ulicy i chodniku, zapewniają mu tak samo komfortowy przejazd jak przed remontem. 

- Ja mieszkam dość daleko, na drugim końcu tej ulicy (przyp. red. ul. Pankiewicza) i po prostu muszę tędy przejeżdżać – mówił mężczyzna. Dodał także, że odkąd zaczął się remont, poruszanie po mieście jest dla niego znacznie trudniejsze. – Pytanie tylko, kiedy skończą – dodał na koniec.

Patrząc jednak na stan chodnika w innych miejscach i stan pozostałych przejść pomiędzy ogrodzonymi terenami budowy – przejście dla pieszych przy ul. Pankiewicza – dziurawe, pokryte piachem z wystającymi kawałkami kostki brukowej i bez sygnalizacji świetlnej - wcale nie prezentuje się aż tak źle.

Co o remoncie sądzą inni mieszkańcy?

- Ja szczerze nie chcę narzekać, dobrze, że coś remontują. […]  Spacery na pewno są trudniejsze, w niektórych miejscach na chodniku brakuje kostki, w niektórych miejscach jest sam piasek – trudno przejść tam z dzieckiem w wózku. Problem jest w tym, że ta ulica jest strasznie długa. Te przejścia są kiepskie, więc muszę obejść całą „budowę” – mówi mieszkanka osiedla.

Mieszkańcy osiedla, pomimo wielu przeszkód, cieszą się z remontu.

- To już tak chyba jest, że albo wszystko albo nic. Dobrze, że naprawią te dziury, ale szczerze to ja nie sądzę, że tu jest bezpiecznie. Dzieci przebiegają przez skrzyżowanie (przyp. red. mowa o skrzyżowaniu ulic Wojska Polskiego i Pankiewicza), rowerzyści też właściwie jeżdżą jak chcą, świateł nie ma – powiedział przechodzień.

Po remoncie mieszkańcy doczekają się porządnych, stabilnych chodników z wydzieloną strefą rowerową, wzdłuż ulicy zamontowane zostanie nowe oświetlenie oraz sygnalizacja świetlna. Całość prac ma zakończyć się w 2023 roku, ale czy do tego czasu na ulicy Wojska Polskiego nie powstaną nowe przepisy ruchu drogowego?

Co sądzicie o całej sprawie? Dajcie znać w komentarzach!

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama