Jeszcze na początku tego roku w Polsce funkcjonowało 1015 escape roomów, należących do 356 firm – podaje Dziennik Gazeta Prawna za portalem lockme.pl. Z początkiem wakacji odnotowano już tylko 565 punktów, z których 159 przechodzi aktualnie modernizację, ich przyszłość może być pod znakiem zapytania. Ilość firm zarządzających tego typu działalnością spadła do 188 podmiotów.
Wycofanie Polaków
Spadek ilości escape roomów w naszym kraju to efekt zdecydowanego wycofania Polaków w stosunku do tej formy rozrywki po tragedii, jaka miała miejsce w styczniu br. w Koszalinie. Wskutek pożaru w jednym z punktów tego typu, życie straciło pięć nastolatek.Po tragicznym w skutkach wydarzeniu w koszalińskim escape roomie, gdzie młodemu właścicielowi wypunktowano szereg zaniedbań w zakresie bezpieczeństwa, zaostrzono kontrole tzw. pokojów gier i zagadek.
Rząd zaostrzył zasady
Escape roomy w ostatnim czasie są odwiedzane przez szeregi urzędników, straż pożarną, nadzór budowalny czy sanepid. Wizyty kontrolerów wielokrotnie kończą się negatywnymi ocenami, co dla mniejszych podmiotów z tej branży często oznacza koniec działalności.Okazuje się też, że część escpae roomów funkcjonuje w ogóle niezgodnie ze wskazanym na etapie rejestracji działalności przeznaczeniem. Niektóre pokoje zagadek znajdowały się w lokalach mieszkalnych czy biurowych, choć ich dokumentacja wskazywała lokale użytkowe.
W lutym br., po wydarzeniach w koszalińskim escape roomie, Redakcja naszego portalu przyjrzała się sytuacji tego typu punktów w Łodzi, odwiedziliśmy trzy takie miejsca. Zobaczcie, jak wypadły wtedy łódzkie escape roomy.
Źródło: money.pl
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.