- Piesi muszą chodzić jezdniami, bo chodniki są zajęte przez auta - grzmią na forach internetowych. - Co mają zrobić osoby starsze albo matki z dziećmi w wózkach? Omijanie samochodów blokujących przejście to dla nich spory wysiłek.
Z kolei na Dąbrowie kierowcy mają w zwyczaju zostawianie aut na trawnikach między drzewami. Tłumaczą to zbyt małą liczbą miejsc postojowych, co akurat na tym osiedlu jest normą - w czasach, gdy bloki były budowane, mało kto miał samochód, w związku z czym parkingów jest tam jak na lekarstwo. A nowych nie ma gdzie wybudować.
Lekko pod tym względem nie mają też lokatorzy bloków na Karolewie. Choć miejsc parkingowych raczej tam nie brakuje, część trawników na osiedlu już zmieniła się w rozjeżdżone i zryte samochodowymi kołami placki ziemi. Do tego rodzice odbierający dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 164 kompletnie nie przestrzegają ograniczenia prędkości na ulicy osiedlowej i wjeżdżają w nią samochodami z dużą prędkością.
Źle parkują także w centrum
- Problem nieprawidłowego parkowania dotyczy nie tylko osiedli, ale też centrum miasta, gdzie np. nieprawidłowo zaparkowany pojazd może uniemożliwić przejazd tramwajowi - komentuje sprawę biuro prasowe Urzędu Miasta Łodzi. - Dla przykładu na samej ul. Zelwerowicza na Radiostacji, czyli ulicy o stosunkowo małym natężeniu ruchu, od początku roku straż miejska w Łodzi przyjęła 20 interwencji dotyczących nieprawidłowego parkowania na trawnikach.
Parkowanie w niedozwolonych miejscach może skutkować pouczeniem, nałożeniem mandatu karnego, montażem blokady koła, a w skrajnych przypadkach odholowaniem pojazdu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.