Pandemia koronawirusa ingeruje w każdą sferę życia. Nie zapomnimy o niej również w święta Bożego Narodzenia, podczas wigilijnej kolacji.
!reklama!
Wprowadzone przez rząd obostrzenia mają obowiązywać co najmniej do 27 grudnia, co oznacza, że obejmą również wigilię i Boże Narodzenie.
W świetle rozporządzenia do limitu osób nie wlicza się organizatorów spotkania oraz osób wspólnie zamieszkujących.
"Do dnia 27 grudnia 2020 r. zakazuje się organizowania (...) zgromadzeń, w tym imprez, spotkań i zebrań niezależnie od ich rodzaju, z wyłączeniem spotkań do 5 osób, które odbywają się w lokalu lub budynku wskazanym jako adres miejsca zamieszkania lub pobytu osoby, która organizuje imprezę lub spotkanie" - czytamy w rządowym rozporządzeniu.
Zawiłości urzędniczego języka wyjaśnił rzecznik rządu.
- Zacznijmy od tego, że najlepiej, by na wigilii było jak najmniej osób, które nie mieszkają ze sobą. To jest najbezpieczniejsze dla zdrowia. Samo rozporządzenie reguluje to w ten sposób, że rodzina, która mieszka ze sobą, może być bez żadnego limitu, a dodatkowo może być jeszcze 5 osób - wyjaśniał przed paroma dniami Piotr Müller, rzecznik rządu.
Źródło: WP.pl
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.