reklama
reklama

Jan Mela w Łodzi: „Najważniejsza jest dla mnie zmiana mentalna”. O osobach z niepełnosprawnościami na rynku pracy w ŁSSE

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Natalia Jóźwiak

Jan Mela w Łodzi: „Najważniejsza jest dla mnie zmiana mentalna”. O osobach z niepełnosprawnościami na rynku pracy w ŁSSE - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
21
zdjęć

Jan Mela po raz kolejny zawitał do Łodzi. Był gościem specjalnym konferencji „(Nie)pełnosprawni na rynku pracy”, odbywającej się w Łódzkiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. | foto Natalia Jóźwiak

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Wiadomości ŁódźPo dziewięciu latach Jan Mela ponownie zawitał do Łodzi. Pojawił się w mieście jako gość specjalny 11. edycji konferencji pt. „(Nie)pełnosprawni na rynku pracy”, której tematem przewodnim stały się najnowsze technologie, a w szczególności sztuczna inteligencja. Ta bowiem znajduje zastosowanie w coraz większej liczbie zawodów, co może stwarzać nowe możliwości dla osób z niepełnosprawnościami.
reklama

Konferencja „(Nie)pełnosprawni na rynku pracy” odbyła się w Łodzi po raz jedenasty

Dziś, 6 listopada 2024 roku, w Łódzkiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej po raz 11. odbyła się konferencja „(Nie)pełnosprawni na rynku pracy”, organizowana przez Uniwersytet Medyczny w Łodzi, Fundację Łódź Akademicka oraz Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Celem, jak co roku, była poprawa sytuacji osób z niepełnosprawnościami na rynku pracy — uczestnicząc w wydarzeniu mogli bezpośrednio spotkać się z pracodawcami, a także wziąć udział w działaniach zwiększających szansę na znalezienie dla siebie właściwej pracy, praktyki czy też stażu. Zmienił się jedynie motyw przewodni tegorocznej edycji, gdzie prelekcje oparto o najnowsze technologie. W szczególności starano się odpowiedzieć na najważniejsze pytanie: „Jak sztuczna inteligencja może pomóc w pracy osób z niepełnosprawnościami?”.

reklama

Konferencja zgromadziła szerokie grono uczestników, wśród których znaleźli się pracodawcy, przedstawiciele uczelni i osoby z niepełnosprawnościami. Tegoroczna edycja odbywała się w formie zarówno stacjonarnej, jak i zdalnej, dlatego też mogła dotrzeć do szerszej grupy odbiorców — promując zawodową aktywizację i równe szanse na rynku pracy. Zapis archiwalny transmisji na żywo znajdziecie TUTAJ.


Jan Mela gościem specjalnym konferencji. Opowiedział m.in. o zmianach w kierunku równości szans 

Jan Mela — znany podróżnik społecznik, mówca motywacyjny, a także, na co dzień, młody tata, po raz kolejny pojawił się na konferencji „(Nie)pełnosprawni na rynku pracy”. Od lat promuje równość szans i dzieli się własnymi doświadczeniami. Stracił rękę i nogę w wieku 13 lat, co jednak nie przeszkodziło mu w tym, by dwa lata później wraz z polarnikiem Markiem Kamińskim zdobyć oba bieguny Ziemi. Uczestniczył w licznych wyprawach na jedne z najwyższych szczytów naszego globu, m.in. Kilimandżaro i Elbrus. Do listy jego osiągnięć należy dopisać również wspinaczkę na górę El Capitan, ukończony maraton w Nowym Jorku czy triathlon Herbalife IRONMAN 70.3 w Gdyni. 

reklama

Podczas tegorocznej konferencji podzielił się własnym doświadczeniem, a także spojrzeniem na najnowsze zmiany społeczne i technologiczne na rynku pracy dla osób z niepełnosprawnościami.


— Mam tę ogromną przyjemność uczestnictwa w konferencji „(Nie)pełnosprawni na rynku pracy”, poruszającej temat zatrudnień osób z niepełnosprawnościami. Choć to już 11. edycja, miałem okazję już tu być — dokładnie dziewięć lat temu, kiedy wydarzenie dopiero się rozwijało. Dlatego też z perspektywy czasu mogę przyjrzeć się temu, jak w ciągu tych lat zmieniła i wciąż zmienia się sytuacja osób z niepełnosprawnościami. Chciałbym ze swojej perspektywy, osoby doświadczonej niepełnosprawnością, opowiedzieć o barierach, na które co rusz natykają się osoby z niepełnosprawnościami, ale też o tym, ile dobrego dla nich się dzieje. Jeżeli chodzi o ten dokładnie aspekt — myślę, że najważniejsza jest zmiana mentalna

reklama

 — mówił redakcji TuŁódź.pl Jan Mela

Podróżnik podkreślił również wyzwania związane z architekturą miast, takich jak Łódź czy Kraków, w którym mieszka. 

 — Widzimy się w Łodzi, ja na co dzień mieszkam w Krakowie  — to dwa miasta, gdzie architektura może stanowić duże wyzwanie. Mimo wszystko fantastyczne jest to, że Łódź potrafi wykorzystać swój potencjał i dostosowywać dla osób z niepełnosprawnościami nawet zabytkowe budynki. Znacznie łatwiej jest projektować budynki od nowa, przystosowując  je do wszelkich grup zagrożonych marginalizacją społeczną, a o wiele trudniej adaptować powstałe już obiekty. Cieszę się jednak, że to robimy — mimo wszystko. Tak, jak powiedziałem wcześniej i mówię od wielu lat, dla mnie najważniejsza jest mentalność — to, jak podchodzimy do siebie nawzajem i czy faktycznie potrafimy traktować siebie na równi. Stąd też tytuł tej konferencji, dla mnie bardzo uzasadniony, z „nie” wziętym w nawias, bo w ten sposób powinno się do tego tematu podchodzić. Opowiadać o różnicach i doprowadzać do sytuacji, w której tych różnic nie będzie, a jedyną wartością decydującą o zatrudnieniu będą nasze kompetencje. Niepełnosprawności staną się czymś zupełnie niemającym wpływu na, przykładowo, proces rekrutacji 

 — dodaje.

W tytule konferencji niewątpliwie kryje się symbolika dążenia do inkluzywności, czyli stwarzania równych szans na rynku pracy, do której często odwoływał się Jan Mela, także podczas samej konferencji. Opowiedział o niepełnosprawnościach mentalnych, które są dla niego znacznie trudniejsze niż te fizyczne:

— Życzę wszystkim, żeby nikogo nie różnicować, nie dzielić — żebyśmy na każdego wzajemnie patrzyli przez pryzmat wartości i godności. Marzy mi się społeczeństwo jak najbardziej otwarte i nieprzykuwające uwagi do tego, czego nam brakuje. Sam czuję się osobą bardzo ciężko niepełnosprawną — nie jest to jednak spowodowane fizycznymi, a mentalnymi, ubytkami, nad którymi warto pracować. Polegają m.in. na tym, że jestem niepunktualny, niezorganizowany, sangwinistyczny. Zaczynam wiele aktywności, których później nie kończę; brak mi też myślenia strategicznego. To moje niepełnosprawności. Każdy z nas ma w sobie coś, co może przeszkadzać innym. Powinniśmy jednak bazować na naszych talentach i mocnych stronach. Nie wstydźmy  się tego, co jest częścią naszego życia. Uczmy się przekuwać to w nauczanie nie tylko siebie, ale też innych


— apelował.

 

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama