![Kiedyś była tu zajezdnia tramwajowa. Teraz działka należy do dewelopera. Co tu powstanie? [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne](https://static.ddbelchatow.pl/tulodz/articles/image/5ca5cc1e-21ba-4214-a74a-c51e66f65716)
Zajezdnia tramwajowa na Górnej została wybudowana w 1928 roku. Zwykło się o niej mawiać, że to zajezdnia Dąbrowskiego (choć jej formalny adres to Kilińskiego 245). Najpierw obsługiwała 100 wagonów. W połowie lat 60. ubiegłego stulecia powiększono ją niemal dwukrotnie.
Zajezdnia Dąbrowskiego obsługiwała 40% taboru miasta
Lata świetności dla tego miejsca to końcówka lat 70. Wówczas tabor był najliczniejszy. Na miasto wyjeżdżały z zajezdni Dąbrowskiego 133 składy, czyli niecałe 40% całego łódzkiego taboru.W 2009 roku miasto postanowiło jednak sprzedać obiekt. Kupił go łódzki przedsiębiorca. Tramwaje kursowały stąd jeszcze przez dwa lata. W 2011 roku doszło do przeprowadzki. Część pracowników i taboru przejęły zajezdnie przy Telefonicznej i Chocianowice.
Prywatny przedsiębiorca z Łodzi zburzył zajezdnię. Sąd go skazał
Latem 2011 roku w zajezdni wybuchł pożar w zajezdni. Spaleniu uległa część dachu.Rok później właściciel terenu polecił zburzyć zabytkowy obiekt. Zawiadomienie w tej sprawie do prokuratury złożył obecny senator Krzysztof Kwiatkowski (a wtedy poseł) z grupą radnych oraz prezydent Hanna Zdanowska.
W 2016 roku sąd skazał prawomocnie przedsiębiorcę. Rok pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na trzy lata, 5 tys. zł grzywny, 700 zł opłat za postępowanie sądowe, 20 tys. zł nawiązki na rzecz Towarzystwa Opieki nad Zabytkami.
"Oskarżony kupił działkę z zajezdnią od łódzkiego MPK, ale nie chciał współpracować z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków, by uratować stylowy, modernistyczny budynek"
– informował Sąd Okręgowy w Łodzi.
fot. Google Street View. Tak wyglądała zajezdnia Dąbrowskiego w 2011 roku.
Działka przy Kilińskiego w rękach dewelopera
Działka znajduje się w tej chwili w rękach warszawskiego dewelopera. Jak zauważył administrator facebookowej grupy "Górna tu mieszkam", w 2023 roku Urząd Miasta Łodzi wydał pozwolenie na budowę blokowiska na terenie dawnej zajezdni.
Po dawnej zajezdni pozostał budynek administracji. Zapewne wandale powybijali w nim okna. Inwestor zabezpieczył obiekt, a także ogrodzenie całej działki. Jakie ma konkretne plany? Póki co szczegółów nie zdradza.
– Obecnie projekt jest w fazie przygotowawczej i nie chcielibyśmy ujawniać jego szczegółów. Chciałabym jedynie zaznaczyć, że firma nie planuje wyburzeń zlokalizowanych na działce historycznych budynków wpisanych do ewidencji zabytków.
– informuje Zuzanna Wiak z Ochnik Development.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.