reklama
reklama

Kiedyś kwitło tu życie, dziś jest pustka i zniszczenie. Pałace, wille i inne łódzkie budynki w ruinie [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Kiedyś kwitło tu życie, dziś jest pustka i zniszczenie. Pałace, wille i inne łódzkie budynki w ruinie [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
6
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Wiadomości ŁódźStan wielu miejskich budynków w Łodzi woła o pomstę do nieba. Choć z powodzeniem mogłyby być wykorzystywane do różnych funkcji, stoją i niszczeją.
reklama

Rozpada się willa Anstadta

Jednym z nich jest neorenesansowa willa Ludwika Anstadta, znajdująca się w parku im. Andrzeja Struga na Bałutach. Stan budynku pogarsza się z roku na rok.

Willa została wybudowana w 1900 roku dla Ludwika Anstadta, łódzkiego przemysłowca i browarnika. Mieszkał w niej jego syn, Karol, który kierował pobliskim browarem. W czasie okupacji niemieckiej w budynku prowadzono pseudomedyczne doświadczenia.

Zarząd Lokali Miejskich przejął budynek w 2016 roku. Do końca listopada 2022 roku w willi działało Centrum Usług Wspólnych. Od tego czasu gmach pozostaje pusty, choć ZLM zapewnia, że regularnie kontroluje jego stan. W lipcu 2023 roku stwierdzono włamanie, którego efektem było rozmontowanie elementów węzła cieplnego, zdewastowanie instalacji elektrycznej, glazury i terakoty, armatury łazienkowej i kuchennej oraz pieców kaflowych. O fakcie została powiadomiona policja, jednak postępowanie umorzono.

reklama

Włamania, zniszczenia, kradzieże

W 2024 roku dwukrotnie zabezpieczano drzwi wejściowe do budynku. Ponieważ zniszczona została instalacja wodno-kanalizacyjna, budynek jest nieustająco zalewany. Miasto tłumaczy jednak, że nie może odciąć wody, ponieważ podłączenie do sieci wodociągowej jest wspólne z gmachem pobliskiego przedszkola.

Wojewódzki Konserwator Zabytków nakazał miastu przeprowadzenie prac konserwatorskich, termin ich zakończenia wskazał na koniec grudnia 2025 roku. Jednak ZLM nie ma na to pieniędzy. Miasto pierwotnie zamierzało sprzedać willę, ostatnio jednak te plany uległy zmianie.

Kiedyś był tu dom dziecka

Innym przykładem komunalnego gmachu, który popada w ruinę, jest budynek po domu dziecka przy ul. Przyszkole. Nie spełnia on swojej funkcji od blisko dwóch lat. Nie został w żaden sposób zabezpieczony, co doprowadziło do licznych wtargnięć do budynku. Efektem są powybijane szyby, rozkradzione wyposażenie (m.in. kaloryfery) i ślady przebywania w środku osób trzecich, prawdopodobnie bezdomnych.

reklama

Stanem budynku zainteresowała się radna miejska Izabela Kaczmarska, która w sierpniu 2024 roku zwołała konferencję prasową na ten temat. Towarzyszyli jej była senator Zdzisława Janowska i radny Piotr Cieplucha. Zaproponowali stworzenie w tym miejscu domu wielopokoleniowego - w którym mogliby mieszkać byli wychowankowie domów dziecka - albo domu dziennego pobytu dla seniorów. Do tej pory jednak żaden z tych postulatów nie został zrealizowany.

Kiedyś pałac, dziś ruina

Łodzianie emocjonują się także rozpadającym się niemal w oczach pałacem przy ul. Gdańskiej. Budynek od lat pozostaje zapomniany, choć nie należy do miasta.

reklama

Pałac został wybudowany przez Rudolfa Kellera, właściciela fabryki koronek, tasiemek i wstążek. Zaprojektował go z kolei Hilary Majewski, jeden z najsłynniejszych łódzkich architektów. Choć po II wojnie światowej gmach został przejęty przez Skarb Państwa i mieścił się tu żłobek dla dzieci pracowników fabryk, to w 2008 roku miał zostać kupiony przez brytyjskiego aktora Maksa Ryana. Tej informacji nie potwierdza jednak Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Łodzi.

- Nieruchomość stanowi własność prywatną. W związku z ustawą z dnia 10 maja 2018 r. o ochronie danych osobowych (Dz.U. 2019 poz. 1781) nie jest możliwym udzielenie informacji kto jest właścicielem zabytkowej willi Rudolfa Kellera przy ul. Gdańskiej 49/53.

Jest szansa na renowację

W 2015 roku z ramienia łódzkiego Towarzystwa Opieki nad Zabytkami powstała akcja masowego wysyłania listów. Wtedy to pełnomocnik brytyjskiego aktora miał wystawić pałac na sprzedaż, wyceniając go na 3 mln zł. Nikt jednak nie był zakupem budynku zainteresowany. W 2020 roku ze szczytu budynku trzeba było zdjąć wieżyczkę, która zaczęła niebezpiecznie się przechylać.

reklama

Choć sam budynek jest prywatny, działka, na której stoi, należy do miasta. Podległe mu służby mogłyby więc zająć się uprzątnięciem zalegających na niej śmieci, zwłaszcza że niemal w całej okazałości ich skupisko widać z przylegającego do posesji chodnika. Jest jednak szansa na to, że do pałacu Kellera wróci życie.

- Aktualnie trwają prace związane z uzgodnieniem projektu adaptacji i przebudowy zabytkowej nieruchomości. Pracownicy tutejszego urzędu pozostają w stałym kontakcie z pełnomocnikiem właściciela zabytkowego obiektu

- informuje Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków.

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo