reklama
reklama

Koronawirus niszczy hotele i restauracje w Łodzi i w kraju. Długi są gigantyczne

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Koronawirus niszczy hotele i restauracje w Łodzi i w kraju. Długi są gigantyczne  - Zdjęcie główne

To był koszmarny rok 2020 dla łódzkich hoteli i restauracji (fot. Freepik)

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości ŁódźW 2020 r. zadłużenie hoteli, restauracji i firm cateringowych w Łodzi wzrosło o grube miliony. W całym kraju długi powiększyły się o jedną trzecią w porównaniu do poprzedniego roku i wyniosły niemal 280 mln zł. Tylko w czasie pandemii wartość zobowiązań zwiększyła się o ponad 58,4 mln zł.  
Reklama lokalna
reklama

Rok 2020 był dla sektora hotelarskiego oraz gastronomicznego trudny. Już w połowie roku przedstawiciele Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego prognozowali, że do końca roku obostrzeń może nie przetrwać 20% hoteli. 

!reklama!

Łódź. Koszmarny rok 2020 dla sektora HoReCa

Styczeń także na razie nie przynosi możliwości odrobienia strat. Ferie zimowe okazały się dla branży straconym sezonem. Trudną sytuację sektora widać także w danych o zadłużeniu. W 2020 r. wzrosło ono aż o 33%.

- Wiosenny lockdown był najtrudniejszym okresem dla branży, co widać także po największym skokowym wzroście zadłużenia. W kwietniu zaległości hoteli i gastronomii wzrosły aż o 8% z miesiąca na miesiąc. Tak dużego przyrostu próżno szukać w poprzednich latach. Natomiast w końcówce roku sytuacja nieco się ustabilizowała i wzrost zadłużenia wyhamował. W grudniu firmy gastronomiczne mogły liczyć chociażby na świąteczne zamówienia. Jednak początek nowego roku nie przyniósł większej poprawy. Ferie właśnie się skończyły, więc hotele i pensjonaty straciły de facto szansę na zarobek. Szczególnie że przynajmniej część obostrzeń może jeszcze pozostać z nami przez dłuższy czas - mówi Adam Łącki, prezes Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej SA

reklama

Tysiące łódzkich firm pod kreską

Firmy hotelarskie i gastronomiczne są łącznie winne różnym podmiotom 280,8 mln zł, z czego ponad 102 mln zł oddać muszą bankom, a 73 mln zł firmom windykacyjnym i funduszom sekurytyzacyjnym. W kolejce po spłatę czekają także dostawcy z branży spożywczej, którzy do odzyskania mają 15,5 mln zł oraz firmy leasingowe, u których dług firm HoReCa sięga blisko 12,6 mln zł. Większość, bo blisko 70% zadłużonych biznesów, to jednoosobowe działalności gospodarcze.

Liczba zadłużonych podmiotów notowanych w Krajowym Rejestrze Długów spadła w 2020 r., choć bardzo nieznacznie, bo o 1%. Należności do spłacenia nadal ma ponad 10,4 tys. firm z sektora.

reklama

- Dane pokazują, że pandemia postawiła w trudnej sytuacji szczególnie firmy, które były zadłużone jeszcze przed jej nadejściem. Znacząco wzrosła bowiem średnia kwota zadłużenia notowanych w rejestrze, z blisko 20 do 27 tys. zł. O 9% wyższa jest też liczba zobowiązań branży. Przez brak możliwości prowadzenia normalnej działalności, widocznie trudniejsza stała się więc spłata długu - Adam Łącki, prezes Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej SA.

W Łodzi nadzieja w cateringu

Nie wszystkie podmioty z sektora HoReCa utraciły jednak możliwość rozwoju w czasie pandemii. Mimo spowolnienia gospodarczego nadal prężnie rozwijają się niektóre segmenty cateringu. Wg danych Dietly w 2020 r. Polacy zamówili blisko 100 tys. paczek z tzw. cateringiem dietetycznym, o 30% więcej niż w ubiegłym roku.

reklama

Firmy cateringowe jeszcze przed pandemią miały już infrastrukturę opartą na dowozie i przygotowywaniu posiłków na wynos. Po krótkotrwałych spadkach w czasie pierwszego lockdownu odrobiły więc szybko straty i rozwijały się w nowych niszach na rynku. W miarę wzrostu popularności diety pudełkowej czy cateringu dietetycznego część firm z obsługi eventów i uroczystości przerzuciła się na ten model dostarczania posiłków. Podobnie przedsiębiorstwa, które zaopatrywały biura – teraz dostarczają pracownikom jedzenie do biura, tyle że domowego.

Miniony rok był szczególnie trudny dla jednoosobowych działalności gospodarczych i firm, które już przed wybuchem zarazy miały problemy finansowe. Cały sektor HoReCa liczy na jak najszybsze poluzowanie obostrzeń. Tylko w ten sposób przedsiębiorcy będą mogli zacząć spłacać swoje zadłużenie, które w 2020 roku wzrosło o 1/3.

źródło: Krajowy Rejestr Długów

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama