Największe polskie stacje telewizyjne i portale internetowe informowały o strażnikach miejskich, którzy uratowali życie maleńkiej wiewiórce. Nieprzytomnie zwierzątko znaleziono przy ulicy Zbiorczej pod jednym z drzew. Dużo wskazywało na to, że po prostu z niego spadło.
- Maleństwo nie wykazywało oznak życia, a jej mama biegała spanikowana dookoła – wyjaśniają strażnicy miejscy.
Strażniczki Animal Patrolu zabrały maleństwo do samochodu i zaczęły je ogrzewać w dłoniach. Po kilku minutach maleńka wiewiórka zaczęła się poruszać.
- Została przewieziona do Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Łodzi i trafiła do inkubatora – tłumaczą strażnicy.
Dziś (27 marca) strażnicy miejscy poinformowali o kolejnych 2 maleńkich wiewiórkach, które znaleziono na Stokach. Zwierzątkami zaopiekowali się pracownicy tamtejszej lecznicy weterynaryjnej. To oni również wezwali na miejsce Animal Patrol.
- Niestety ich mama leżała martwa pod drzewem – wyjaśnili strażnicy. - Maluszki czekały w lecznicy do naszego przyjazdu, a następnie zostały przewiezione do Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Łodzi.
Jak tłumaczą strażnicy miejscy za Animal Patrolu takie sytuacje nie są o tej porze roku niczym niezwykłym.
- Wiosna to czas narodzin u dzikich zwierząt – napisali na swoim fanpejdżu. - Pamiętamy trzymać nasze psiaki na smyczy, aby w lesie nie spłoszyły bądź nie zrobiły przypadkiem, krzywdy młodym dzikim zwierzętom.
A co zrobić gdy spotkamy dzikie maleństwo? Okazuje się, że… nic.
- Zabierając młode częściej możemy bardziej zaszkodzić niż pomóc – piszą strażnicy
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.