Mieszkańcy ulicy Limanowskiego poinformowali o grupie młodzieży, która miała obrzucić jeden z tramwajów miejskiego przedsiębiorstwa komunikacyjnego w Łodzi kamieniami i cegłami. Do zdarzenia miało dojść na tej ulicy w ubiegłym tygodniu, wczesnym rankiem.
- Ja wiem, że ta sytuacja wydarzyła się już nie pierwszy raz - powiedział nam jeden z lokatorów bloku przy tej ulicy, prosząc o zachowanie anonimowości. - Motorniczy nawet się nie zatrzymał i wcale mu się nie dziwię, bo to strach.
O wydarzenie zapytaliśmy rzecznika MPK Piotra Wasiaka. Ten poinformował nas o tym, że nie słyszał o podobnym przypadku, zapewnił jednak, że dokładnie sprawdzi sprawę. Przy okazji zwrócił uwagę na inne zdarzenia.
- O tramwaju obrzucony kamieniami lub cegłówkami nie słyszałem chyba nigdy - mówi rzecznik MPK. - Bardzo często dochodzi za to do dewastacji wiat przystankowych. Są niszczone, wybijane są w nich szyby.
Część przystanków jest monitorowana, dzięki temu dotarcie do sprawców nie jest trudne. W przypadku wiat nieobjętych monitoringiem sprawa z ustaleniem sprawstwa nieco się komplikuje. W takich przypadkach miejski przewoźnik najczęściej występuje o wypłatę odszkodowania, dzięki któremu pokrywana jest naprawa zniszczonego mienia.
Czytaj też:
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.