O tym, jak trudno jest adoptować psa lub kota z łódzkiego schroniska pisaliśmy na portalu TuŁódź.pl już w sierpniu 2021 r.
Schronisko dla zwierząt w Łodzi do remontu - zmienić ma się nie tylko wnętrze budynku
Głównymi trudnościami są rozbudowane formalności, fatalny kontakt zarówno telefoniczny, jak i drogą elektroniczną, ale także przyjeżdżając na miejsce – dla wielu furtka była zamknięta dosłownie.Miasto zapowiada, że po latach głośnych uwag, stały się one w końcu „wystarczająco słyszalne”.
Nowe otwarcie schroniska dla zwierząt w Łodzi ma zmienić postrzeganie tego punktu. Oprócz przeprowadzenia remontu budynku, który służy w tym momencie jako lecznica i punkt lekarski dla zwierząt, nowością ma być także zachęcenie do adopcji bez niepotrzebnych utrudnień.
Będzie łatwiej adoptować zwierzaka z łódzkiego schroniska - zapowiada miasto
Jedną z nowych form adopcji ma być adopcja czasowa, np. w przypadku toczących się spraw sądowych.
- Chciałbym, żeby się pojawiły takie modyfikacje, jak choćby adopcje czasowe na czas zajęcia zwierzęcia jako dowodów w postępowaniach sądowych, które trwają jeszcze dłużej niż kiedyś. Takie zwierzaki mamy tutaj od lat i możemy zgodnie z prawem bez problemu czasowo do domu adopcyjnego takie zwierzę dodać. Oczywiście ze świadomością, że w momencie rozstrzygnięcia postępowań sądowych zwierzę wróciłoby potencjalnie do swojego właściciela
- mówi Maciej Riemer, dyrektor departamentu Ekologii i Klimatu Urzędu Miasta Łodzi.
Pełniący obowiązki dyrektor Schroniska dla Zwierząt w Łodzi podkreśla, że punkt taki jak przy Marmurowej 4, nie powinien być miejscem zamieszkania zagubionych czworonogów na lata. A takich zwierząt jest niestety sporo… jeden z psów w łódzkim schronisku jest od ponad 5 lat.
- Jest tutaj tak sobie. Chciałbym, żeby było zdecydowanie lepiej, dlatego adopcje są bardzo ważne, ponieważ moim zdaniem schronisko nie powinno służyć do tego, żeby tutaj przetrzymywać latami zwierzęta. One mają tu trafić tylko i wyłącznie w sytuacjach ekstremalnych - kiedy umarł jego właściciel, zaginął w trakcie spaceru, czy też ktoś je porzucił...
- mówi Albert Kurkowski, p.o. dyrektora Schroniska dla Zwierząt przy ul. Marmurowej w Łodzi
Sporo zmian w funkcjonowaniu łódzkiego schroniska dla zwierząt
Kluczem do sprawnego odnajdywania właścicieli ma być ich czipowanie.
- Po prostu chcielibyśmy bardzo, żeby wszystkie zwierzęta w Polsce były czipowane. Mam nadzieję, że również przygotowana przeze mnie ustawa dotycząca obowiązku czipowania i centralnej bazy danych wejdzie niebawem w życie i sejm to przegłosuje. To bardzo ułatwiłoby walkę z bezdomnością zwierząt. Jeżeli zwierzę będzie posiadało mikro czip i zostanie znaleziony przez służby miasta, trafi do nas, a ten mikroczip będzie rejestrowany gdziekolwiek w jakiejś bazie danych, która jest czytelna, to odebrać to zwierzę będzie można całodobowo, zawsze
- podkreśla.
Funkcjonowanie łódzkiego schroniska to jednak przede wszystkim ludzie. Aktualnie wolontariuszy jest znacznie mniej niż powinno ich być. Do końca 2024 roku ich liczba ma wzrosnąć do 100.
- Usprawniony zostanie przede wszystkim kontakt z działem adopcji. Same adopcje będą prowadzone codziennie w oparciu o prostszą ankietę dostępną on-line. Zniknie też opłata za wydawanie zwierząt. Wolontariusze będą nie tylko pomagać w codziennych pracach schroniska (karmienie, pielęgnacja, spacery z psami), ale będą mieli też bezpośredni wpływ na promocję adopcji, zarówno na profilach schroniska, jak i w swoich kanałach komunikacji
- dodaje.
Prace modernizacyjne w łódzkim schronisku dla zwierząt mają się zakończyć do końca 2024 roku.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.