Chodzi o tramwaj z napisem „***** PiS”, który pojawił się na jego bocznej tablicy.
!reklama!
Radny Tomasz Anielak uznał napis za „kompromitujący” i zwrócił się do prezydent Łodzi z pytaniem dotyczącym osoby, która wydała „zgodę na kompromitujący napis widniejący na tablicy elektronicznej w tramwaju w dniu 29.10.2020 r.”.
Radnemu PiS w imieniu prezydent odpowiedzi udzielił Wojciech Rosicki, sekretarz miasta.
- MPK Łódź prowadzi postępowanie wyjaśniające w sprawie umieszczania na tablicach elektronicznych tramwaju napisów nieprzewidzianych regulaminem, na wyświetlanie których nie wydano zgody - napisał Wojciech Rosicki.
Sprawę na łamach „Dziennika Łódzkiego” wyjaśniła także rzeczniczka prasowa MPK Łódź.
- System umożliwiający wprowadzenie napisów na tablicach czołowych i bocznych pojazdów poprzez ich sterowniki należy do Zarządu Dróg i Transportu - mówi Agnieszka Magnuszewska - Dostęp do niego ma nie tylko MPK Łódź, więc trudno obecnie ustalić, kto wprowadził dany napis do listy komunikatów dostępnej dla prowadzących. Prowadzimy prace nad uszczelnieniem tego systemu.
Przypomnijmy, że 29 października przypadł w szczycie protestów Strajku Kobiet. Tego dnia, dokładnie w południe, na kilka minut wstrzymano ruch tramwajów, bowiem do protestujących dołączyły kobiety pracujące w MPK.
Jak tłumaczy Wojciech Rosicki, skarg ze względu na zatrzymanie pojazdów nie było, dlatego też nie podjęto żadnych postępowań w tej sprawie.
źródło: Dziennik Łódzki
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.