![Niebezpieczna sytuacja na przejeździe kolejowym przy ul. Malowniczej. Dróżnik odsunięty od obowiązków [WIDEO] - Zdjęcie główne](https://static.ddbelchatow.pl/tulodz/articles/image/fa54d706-4b3c-4f00-b35d-1333977c2a49)
Zdarzenie zarejestrował kamerą samochodową jeden z uczestników ruchu i opublikował materiał w serwisie Facebook. Na nagraniu widzimy niebezpieczną sytuację, gdy podnoszą się zapory i zaraz potem niespodziewanie nadjeżdża rozpędzony pociąg. Sekundy zadecydowały, że kierowcy nie zdążyli wjechać na przejazd i nie doszło do tragedii.
Dróżnik odsunięty od obowiązków
O odniesienie się do opisanej sytuacji z 10 października poprosiliśmy rzecznika prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. Mirosław Siemieniec przyznał, że doszło do przedwczesnego otwarcia rogatek na przejeździe, a zdarzenie będzie szczegółowo badane. Dróżnik odpowiedzialny za obsługę zapór został na ten czas odsunięty od pełnienia obowiązków.
„Natychmiast dróżnik, który wówczas odpowiadał za właściwe zabezpieczenie przejazdu, został odsunięty od pełnienia obowiązków związanych z ruchem kolejowym. Pracownik ma wszystkie wymagane szkolenia oraz egzaminy i doświadczenie, które pozwalają właściwie wykonywać powierzone obowiązki. Incydent na ulicy Malowniczej w Łodzi będzie szczegółowo wyjaśniony w oparciu o informacje pracowników oraz wszystkie dane i zapisy z urządzeń” – przekazał portalowi TuŁódź.pl Mirosław Siemieniec, rzecznik prasowy PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.
Rzecznik PKP: "Takie zdarzenia są incydentalne"
Rzecznik PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. dodaje, że podobne sytuacje należą do incydentalnych, a każde takie zdarzenie na przejeździe kolejowo-drogowym jest szczegółowo analizowane i następnie staje się przedmiotem szkoleń, by eliminować je w przyszłości. Coroczne PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. przeprowadza szkolenia dla około 12 tys. pracowników odpowiadających za bezpieczeństwo w ruchu kolejowym, w tym około 2500 dróżników.
"PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. prowadzą niezbędne szkolenia oraz instruktarze, a także dzienne i nocne kontrole na posterunkach ruchu, by zapewnić pełne bezpieczeństwo" - przekonuje rzecznik prasowy spółki.
Ograniczone zaufanie na drodze
Jednocześnie przypominamy o obowiązującej w ruchu drogowym zasadzie ograniczonego zaufania. Dobrą praktyką stosowaną przez (niestety wciąż niewielu) kierowców jest zatrzymywanie pojazdu przed każdym przejazdem kolejowym i upewnienie się, czy istnieją warunki do dalszej, bezpiecznej jazdy - zgodnie ze sloganem kampanii społecznej „Zatrzymaj się i żyj”.Przy tej okazji rzecznik PKP zwraca również uwagę, że na przejeździe kolejowo-drogowym z rogatkami wjazd samochodu na przejazd, zgodnie z przepisami, możliwy jest dopiero wtedy, gdy rogatki zostaną w pełni otwarte i przestanie świecić czerwone, ostrzegające światło na sygnalizatorach. Czerwone światło jest sygnałem zabraniającym wjazdu na przejazd.
Niedopuszczalne są sytuacje, gdy kierowcy, rowerzyści i piesi przyspieszają przed zamykającymi się na przejeździe rogatkami, usiłują je wymijać, czy zniecierpliwieni długim oczekiwaniem na otwarcie ruchu, próbują sami podnosić zapory. Takie przypadki opisują internauci na forach.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.