Do tej pory Kuratorium Oświaty w Łodzi regularnie publikowało komunikaty, z których mogliśmy się dowiedzieć w jakich szkołach lub przedszkolach uczniowie i nauczyciele są chorzy na COVID-19 lub przebywają na kwarantannie.
!reklama!
Od początku tego miesiąca KO zmieniło taktykę i do wiadomości publicznej będzie podawać jedynie statystyki liczbowe, które nie będą uwzględniać konkretnych przypadków choroby.
Jak poinformował Express Ilustrowany, podawanie numerów placówek, w których pojedyncze osoby miały potwierdzone wyniki testów na COVID-19 spowodowało, że pojawiły się głosy niezadowolenia ze strony szkół, przedszkoli i ich pracowników.
- Dyrektorzy placówek, w których stwierdzono zachorowanie na koronawirusa i które z tego powodu musiały przejść na tryb mieszany bądź zdalny, sygnalizowali nazbyt intensywne zainteresowanie sytuacją epidemiczną w ich szkołach. W związku z tym prosili nas o zachowanie danych, dotyczących placówek, do wiadomości wyłącznie Kuratorium Oświaty – mówi Anna Skopińska, rzecznik prasowy KO w Łodzi, cytowana przez Express Ilustrowany.
Apel dyrektorów z jednej strony jest zrozumiały. Z drugiej jednak, w dobie internetu i niezwykle szybkiego przepływu informacji, wieści o zakażeniach koronawirusem w danej placówce i tak rozejdą się w mgnieniu oka. Tym bardziej, że wiadomości oraz zalecenia dotyczące sytuacji epidemiologicznej w każdej placówce są przekazywane rodzicom i uczniom za pomocą dziennika elektronicznego, stron internetowych oraz portali społecznościowych.
Warto dodać, że presji dyrektorów nie poddał się Urząd Miasta Łodzi. Magistrat wciąż zamierza publikować konkretne dane tak, jak do tej pory.
źródło: Express Ilustrowany
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.