reklama
reklama

Nowy rządowy sposób raportowania o statystykach zakażeń. Jak do tej pory trudno uznać zmianę za dobrą

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Nowy rządowy sposób raportowania o statystykach zakażeń. Jak do tej pory trudno uznać zmianę za dobrą - Zdjęcie główne

Nowy rządowy sposób raportowania o statystykach zakażeń. Jak do tej pory trudno uznać zmianę za dobrą (fot. fb Ministerstwo Zdrowia) |wiadomości łódzkie|Łódź|TuŁódź

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości ŁódźMinisterstwo Zdrowia podało do wiadomości, że uruchomiono stronę internetową, prezentująca dobowe statystyki zakażeń koronawirusem. Pojawiły się jednak wątpliwości co do skuteczności nowego rozwiązania.
reklama

Wczoraj po 22:00 na Twitterze Ministerstwa Zdrowia pojawił się wpis, informujący o nowym rozwiązaniu.

!reklama!

- Właśnie ruszyła strona internetowa prezentująca codzienne raporty zakażeń koronawirusem od poziomu danych ogólnopolskich do poziomu danych powiatowych. Prezentowane dane, podobnie jak codzienne poranne raporty, pochodzą z systemu EWP (Centrum e-Zdrowia) - napisało ministerstwo.

Niestety zamiast doinformowywać i rozwiewać wątpliwości, nowy sposób raportowania trudno nazwać dokładnym. Do tej pory można było sprawdzić ile zakażeń odnotowały od początku epidemii poszczególne województwa – obecnie dowiemy się wyłącznie jaki jest dobowy wskaźnik zakażeń.

Niestety biorąc pod uwagę dane z inspekcji sanitarnej w całej Polsce w drodze od stacji powiatowych do danych rządowych "zginęły" 22 tys. przypadki zakażeń. Ministerstwo informuje, że będzie uzupełniać platformę o kolejne dane.

reklama

Nowy sposób raportowania o zakażeniach w kraju krytykuje również specjalista, dr Paweł Grzesiowski. W swoim wpisie zwraca uwagę na słabości nowej metody.

— Pawel Grzesiowski (@grzesiowski_p) November 24, 2020

reklama

- To jest jawne odcinanie obywateli od możliwości jakiejkolwiek weryfikacji tych danych  - stwierdził na Twitterze analityk i autor obywatelskiej bazy danych na temat epidemii w Polsce Michał Rogalski, który jako pierwszy zwrócił uwagę na rozbieżności w raportowanej liczbie przypadków. 

W związku z nowym sposobem raportowania, ze stron lokalnych sanepidów znikną dane dot. zachorowań i zgonów. Samorządowcy są oburzeni, gdyż szczegółowe dane z sanepidów są im niezbędne dla miejskich centrów zarządzania kryzysowego.

Źródło: RMF24.pl, Dziennik Łódzki

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama