reklama
reklama

Pamiętnik Heleny Geyer. Skarbnica wiedzy o życiu łódzkich fabrykantów

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Łódź Na początku 2019 r. do Centralnego Muzeum Włókiennictwa w Łodzi trafił prawdziwy klejnot. Oryginalny, ponad stuletni pamiętnik spisany przez synową Ludwika Geyera. Jest jedynym tego typu dokumentem, opisującym codzienne życie łódzkich fabrykantów. Eksponat wbędzie zaprezentowany na nowej wystawie stałej, Przedtem zostanie jednak naprawiony i poddany do konserwacji.
reklama

Pamiętnik trafił do CMWŁ dzięki uprzejmości prawnuczki Heleny Geyer. Napisany jest w języku niemieckim i powstał w 1914 roku, kiedy autorka miała 59 lat. Jak twierdzi autorka powstał po to, by historię swojego życia mogła przekazać rodzinie.

Piszę tę książkę tylko dla moich dzieci – zastrzega na początku rękopisu Helena Geyer.

Pamiętnik obejmuje czasy dzieciństwa i młodości Heleny, a kończy się na wspomnieniach z początku XX wieku, czyli momentu, który jej dzieci już pamiętały. Tekst odnosi się głównie do spraw rodzinnych, nie ma w nim wielu wzmianek o pracy czy mieście. Helena pisze głównie o swoim dzieciństwie, czasach młodości, miłości do męża Gustawa czy zarządzaniu fabryką po jego śmierci.

-Budowanie kolekcji muzealnych, obok produkcji wystaw to jedno z najciekawszych zadań jakie stawiamy przed dyrektorami instytucji kultury. Bardzo dziękuję za ten gest pani Agnieszce Szczęsnej - to jest bezcenna perełka w zbiorach CMW – mówi Dagmara Śmigielska, dyrektor Wydziału Kultury UMŁ.

Stuletni pamiętnik będzie jednym z eksponatów na nowej stałej wystawie, która powstanie w odnowionych wnętrzach zabytkowego skrzydła Białej Fabryki Rękopis będzie można zobaczyć na pierwszym piętrze, w części obrazującej historię rodu Geyerów. Cała ekspozycja poświęcona zostanie rozwojowi techniki i technologii włókienniczej, historii zakładów oraz rodziny Geyerów, warunkom pracy w fabryce, ale także wzornictwu przemysłowemu i modzie. Mieścić się będzie na trzech piętrach budynku.

Chociaż synowa Ludwika Geyera pisze, że „nie ma cienia literackiego talentu”, dla nas ten kilkudziesięciostronicowy dziennik ma bardzo dużą wartość. Jest skarbnicą wiedzy i stanowi świadectwo minionej epoki. Pamiętnik czyta się dobrze, udało się w nim odtworzyć atmosferę tamtych lat – mówi Magda Komarzeniec, zastępca dyrektora ds. rozwoju i upowszechniania w CMWŁ.

Zeszyt jest w bardzo dobrym stanie, był przechowywany w odpowiednich warunkach, dbała o niego rodzina autorki. Jedyne, co poważniej zostało nadgryzione zębem czasu, to skórzana oprawa wraz z klapką, która uległa zakwaszeniu i uszkodzeniu – mówi Agata Pawelec z działu konserwacji CMWŁ. – W naszej pracowni pamiętnik przechodzi aktualnie konserwację zabezpieczającą. Wkrótce zyska też nowy grzbiet i będzie gotowy do pierwszej publicznej prezentacji – dodaje.

Źródło: CMW

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama