Zgodnie z opinią Beaty Javorcik, głównej ekonomistki Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju, pandemia koronawirusa może się okazać kołem napędowym dla polskiego eksportu. Jak to możliwe?
!reklama!
- Świat uświadomi sobie, jak bardzo jest zależny od Chin, i będzie dążył do dywersyfikacji dostawców. Mówi się dużo o takim modelu "Chiny plus jeden" - czyli jeden dostawca chiński plus jeden z innego kraju" - wyjaśniła Javorcik podczas Impact finance’20.
Inną kwestią jest model pracy. W czasach pandemii wielu z nas korzysta z pracy zdalnej. Zdaniem ekspertki, dostrzegliśmy mnóstwo zalet takiego modelu działania, co będzie miało odzwierciedlenie także w czasach, gdy pandemia ustąpi.
- Myślę, że po pandemii nie powrócimy już do modelu starego. Będziemy pracować częściowo z domu, a częściowo w biurze, będzie to taki model hybrydowy. Czyli siedząc w domu w Warszawie czy Krakowie, będzie można pracować dla firmy w Wielkiej Brytanii czy Niemczech, tylko od czasu do czasu odwiedzając tę firmę. A to oznacza szansę dla polskiego eksportu usług - powiedziała Beata Javorcik, która przyznała także, że chociaż w 2021 roku nie ekonomiści nie przewidują wielkiego gospodarczego odbicia się po koronawirusowej zapaści, to w dłuższym czasie z tej pandemii może wyniknąć coś pozytywnego.
źródło: PAP, money.pl
Komentarze (0)