Bałuckich skrzyżowań, na których naprawdę warto się upewnić dwa razy, zanim się na nie wjedzie jest kilka.
Niebezpieczne skrzyżowania na Bałutach
Najgorzej sytuacja wygląda przy skrzyżowaniu ul. Zawiszy Czarnego z Młynarską, Organizacji WiN z Młynarską, Franciszkańską z Organizacji WiN oraz Franciszkańskiej z Zawiszy Czarnego - wszystko obok przystanków autobusowych i przejść dla pieszych, szczególnie często uczęszczanych przez dzieci.Ostatnie spore zmiany w natężeniu ruchu w tym miejscu wprowadziło przywrócenie regularnego ruchu na ul. Wojska Polskiego. Po tym, jak auta ponownie mogą swobodnie przejeżdżać przez odcinek Wojska Polskiego od Franciszkańskiej do Palki ruch w na Bałutach przeniósł się właśnie tam.
Przez ostatnie lata było jednak inaczej, to właśnie ul. Organizacji WiN była jedną z najważniejszą ulicą objazdową, tutaj także kursowały najważniejsze linie autobusowe łączące m.in. Bałuty z centrum Łodzi i Widzewem.
Zdarzeń drogowych w obrębie skrzyżowań z ul. Młynarską i Franciszkańską jest wiele – jaka obowiązuje tam organizacja ruchu?
Groźne kolizji i wypadki na Bałutach - gdzie dochodzi do nich najczęściej?
Bez wątpienia numerem „jeden” jeśli chodzi o niebezpieczne zdarzenia drogowe jest skrzyżowanie ul. Zawiszy Czarnego z ul. Młynarską.Do kolizji i wypadków dochodzi tutaj regularnie, nie brakuje przypadków dachowania lub uderzenia w drzewa obok chodnika. Co mówią mieszkańcy bloku przy ul. Organizacji WiN?
- Od zawsze tutaj tak było, że jadą jak szaleńcy, nie patrzą ani na znaki, ani czy ktoś wchodzi na pasy. Nie wiem, ile jeszcze musi tutaj dojść do wypadków, żeby ktoś z tym oś zrobił
- mówi pani Janina, mieszkanka Bałut?
- Znaki "stopu", jak stały kiedyś, tak stoją dzisiaj, a i tak dochodzi do tych wypadków prawie codziennie. Szczerze to nawet strach tutaj przejść przez pasy, bo po prostu jadą za szybko, wszystkim się śpieszy, tu z naprzeciwka nadjeżdża, nagle wyjeżdża z boku i wszyscy szybko, szybko. No i potem takie są efekty, że auta zatrzymują się na dachu albo na drzewie. A przecież, ludzie, to nie jest tor wyścigowy
- uważa pan Karol, mieszka na Bałutach od 25 lat.
O jednym z takich zdarzeń pisaliśmy na portalu TuLodz.pl pod koniec września. Jeep przewrócił się wtedy na bok, a ulica była zablokowana przez dwie godziny. Ostatnio do kolejnego groźnego zdarzenia doszło także na skrzyżowaniu Organizacji WiN z Młynarską. Jeden z pojazdów dachował.
Dachowanie auta na Bałutach
Zdjęcia z tego zdarzenia opublikował w mediach społecznościowych Łukasz z Bałut, bałucki dokumentalista.
Jadąc ul. Młynarską zarówno od strony ul. Zawiszy Czarnego, jak i Pasterskiej obowiązują znaki „STOP”. W ostatnich latach, oprócz oznakowania pionowego pojawiło się także oznakowanie poziome. Znak „STOP” pojawił się także na asfalcie.
Gdzie znak "STOP", a gdzie znak "ustąp pierwszeństwa" na Bałutach?
Podobna sytuacja czeka na kierowców na skrzyżowaniu Zawiszy Czarnego/Młynarska. Jadąc od strony Organizacji WiN także stoi znak „STOP”. Nieco inaczej jest od strony Wojska Polskiego spotkamy znak A7 tj. ustąp pierwszeństwa.Znak „STOP” obowiązuje także przy skrzyżowaniu ul. Franciszkańskiej z Zawiszy Czarnego, od strony Organizacji WiN. Jadąc od strony Krawieckiej spotkamy znak A7 tj. ustąp pierwszeństwa.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.