Oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Pabianicach otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym na drodze K71 w Świątnikach 6 kwietnia br. o godz. 21.50. Na miejscu policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego ustalili, że siedzący za kierownicą audi A3 na łuku drogi czołowo zderzył się z prawidłowo jadącą skodą. Winny wysiadł z auta i uciekł... pieszo, pozostawiając na miejscu rozbity wóz. W jego poszukiwania włączyli się policjanci pabianickiej patrolówki.
Zaprzeczał, że kierował samochodem
W Górce Pabianickiej mundurowi zauważyli mężczyznę, którego rysopis zgadzał się tym podawanym przez świadków kolizji. Na widok radiowozu mężczyzna zaczął się dziwnie zachowywać, podszedł do jednej z posesji i pozorował korzystanie z dzwonka, mimo że na furtce w ogóle go nie było. 34-letni mieszkaniec Łodzi zaprzeczał, że kierował samochodem, twierdził także, że jego auto zostało wcześniej skradzione. Świadkowie potwierdzili jednak, że to jego widzieli za kierownicą audi. Po sprawdzeniu mężczyzny w policyjnych systemach okazało się, że posiada on zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.