Kolejna pikieta przed budynkiem oddziału regionalnego TVP odbyła się w sobotę, 20 stycznia. Pojawili się na niej politycy związani ze Zjednoczoną Prawicą, lokalni działacze, członkowie Klubów „Gazety Polskiej” z Łodzi i Aleksandrowa Łódzkiego oraz mieszkańcy, którzy protestowali z transparentami i biało-czerwonymi flagami.
Pikieta pod siedzibą TVP w Łodzi
To kolejna pikieta zorganizowana przy ulicy Narutowicza w Łodzi. Protesty rozpoczęły się 20 grudnia, po tym jak rozpoczęły się zmiany w mediach publicznych, a na antenie TVP nie został wyemitowany wieczorny program informacyjny. Przestały nadawać również lokalne stacje, a łódzki oddział przeniósł swój program na Facebooka.Podczas styczniowej pikiety uczestnicy pojawili się z transparentami i wykrzykiwali hasła przeciw premierowi Donaldowi Tuskowi.
Ruda wrona orła nie pokona
- skandowali zebrani.
Nie zabrakło również obraźliwych okrzyków wymierzonych w stronę Koalicji Obywatelskiej. Na pikiecie pojawił się wicemarszałek województwa łódzkiego – Piotr Adamczyk oraz radni z ramienia PIS. Zachęcano do udziału w wyborach samorządowych i „mobilizacji” do wygranej.
Zmiany w mediach publicznych
Sytuacja mediów publiczny wciąż żywo interesuje Polaków. Publiczny bój o media publiczne nie schodzi też z ust mieszkańców Łodzi.Przedstawiciele koalicji 20 grudnia uznają, za początek wolnych mediów. Nie zgadzają się z nimi zwolennicy PiS, którzy wciąż protestują pod siedzibami telewizji publicznej w różnych miastach.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.