Pomysł budowania schronów zrodził się jesienią zeszłego roku. Wówczas, w czasie, kiedy Ukraińcy nie musieli tak zaciekle walczyć o wolność, a Putin nie straszył co chwilę zrzuceniem bomby atomowej, ludzie z pewnym niedowierzaniem słuchali o tej koncepcji. Dziś przyjmują ją z większym zrozumieniem, choć na budowę decyduje się wciąż niewielu.
Łódzka firma buduje bunkry. Mają nas ochronić zarówno przed wrogim wojskiem, jak i złodziejami
Na pomysł budowania schronów wpadła właścicielka Studia Wektor z Łodzi. Jak przyznaje, pierwotnie, pomysł powstał głównie z powodu zmian klimatycznych: huraganów, suszy, czy pożarów.
Myślałam również o sytuacji związanej z niepokojem społecznym z powodu problemu gospodarczego wynikającego z niedoboru i wysokich cen produktów rolnych. Pod koniec 2021 roku wojny w Ukrainie nie przewidziałam
- przyznaje Ewa Leszczyńska. Dodaje, że kiedy na początku opowiadała innym o tym pomyśle, ludzie sceptycznie podchodzili do tej koncepcji. Ona jednak nie zamierzała rezygnować z inwestycji. Wraz ze swoim zespołem architektów bardzo poważnie podeszła do tematu.
W Polsce nie ma wytycznych dotyczących budowy małych bunkrów. Musieliśmy się dobrze przygotować do tematu, pomyśleć o wszystkich ewentualnościach, problemach, trudnościach
- wylicza. Przygotowania trwały do późnego lata 2022 roku. Ewa Leszczyńska zaznacza, że dzięki temu udało im się zaprojektować bunkry, dzięki którym będziemy mogli czuć się bezpiecznie zarówno w przypadku zagrożenia biologicznego, czy atomowego. Budowla ochroni nas również w sytuacji, kiedy nasz dom zostanie na przykład napadnięty przez bandytów.
Własny schron w przydomowym ogródku. Zobacz, jak wygląda inwestycja
Bunkier to betonowy monolit o zbrojonych stalą ścianach grubych na 25 cm, zakopany 50 cm pod powierzchnią ziemi. Szefowa Studia Wektor informuje, że wyposażony jest w instalację wentylacyjno – filtrującą, własne źródło zasilania, 600-litrowy zbiornik wody i pojemnik na ścieki (do bunkra nie jest podłączona woda, ani kanalizacja). Obiekt taki przetrwa nawet wybuch średniej wielkości bomby atomowej w odległości 3 km od jego usytuowania. Jego powierzchnia użytkowa wynosząca ok. 22 m.kw., zmieści się w nim czteroosobowa rodzina. W środku znajdują się:
- dwa piętrowe łóżka,
- stół,
- kuchnia z płytą grzejną i zlewozmywakiem, czajnik elektryczny
- toaleta,
- ekran imitujący widok z okna.
Jeżeli będziemy oszczędzać prąd i będziemy utrzymywać w bunkrze temperaturę w granicach 16-17 stopni Celsjusza to spokojnie możemy tam przebywać nawet miesiąc. W przypadku, kiedy podniesiemy temperaturę powyżej 21 stopni to będą to dwa tygodnie
- słyszmy. Bunkier firma może wybudować np. w ogródku, w pobliżu naszego domu. Ewa Leszczyńska zdradza, że inwestycja jest tak zaplanowana, że w przypadku, kiedy nasz dom zostanie zburzony, albo też z powodu huraganu spadnie nam dach, nie będziemy mieć problemów z wyjściem ze schronu. Budowa trwa kilka tygodni. Koszt to 450 tysięcy złotych.
Jest to kwota, jaką wydamy na niewielkie mieszkanie, albo dobrej klasy samochód. Mimo że obecnie wiele osób podchodzi do mojego pomysłu ze zdecydowanie większym zrozumieniem niż na początku, nadal uważają, że nie jest to dobra inwestycja. Ja sądzę inaczej. Jest to bardzo dobra inwestycja. Wartość domu, który ma na działce bunkier, znacznie wzrasta. Poza tym, w chwili jakiegokolwiek zagrożeniem, mamy miejsce, w którym możemy się schronić. Musimy jeszcze wiedzie, że w Polsce jest bardzo mało schronów. A większość miejsc, które myślimy, że będzie nam służyło za bunkier, może się okazać, po prostu naszą trumną.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.