- Cyfryzacja opanowała każdą dziedzinę naszego życia. Każdego dnia zostawiamy po sobie w Internecie olbrzymią liczbę śladów. Dzisiejsi młodzi ludzie przez całe swoje życie zostawią tych śladów jeszcze więcej - mówi Smakowski. - A nikt by chyba nie chciał, żeby jego zdjęcie zostało po śmierci wykorzystane przez hakerów do tworzenia wirtualnych tożsamości i dokonywania za ich pomocą przestępstw - mówi Smakowski, cytowany przez dzienniklodzki.pl.
!reklama!
Smakowski planuje założyć firmę, której głównym założeniem będzie usuwanie internetowych danych zmarłych osób. Ten pomysł narodził się w jego głowie, gdy po śmierci kolegi musiał zająć się jego sprawami w Internecie.
Dlatego też Krzysztof Smakowski zgłosił swój projekt na konkurs EkSoc StartUp. Pomysł na tyle spodobał się jury, że został jednym z 12 finalistów.
Teraz młody łodzianin szuka osób, które pomogą mu rozwijać go z technologicznie i biznesowo. Docelowo ma powstać bowiem system informatyczny, który będzie mógł automatycznie wyszukiwać dane zmarłych i je usuwać.
Warto wspomnieć, że niektóre portale dają użytkownikom możliwość podjęcia decyzji, co stanie się z kontem po ich śmierci. Jak podaje dzienniklodzki.pl, Facebook daje na przykład opcję zamknięcia konta lub zmienienia go w konto typu "in memoriam" i wyznaczenia pośmiertnego opiekuna konta.
źródło: dzienniklodzki.pl
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.