Co łodzianom chciała zakomunikować dzisiaj pani prezydent, najlepiej dowiedzieć się od niej samej oglądając naszą transmisję. Warto jednak odnotować główną tezę jej wystąpienia, którą jest stwierdzenie, że „nasza współpraca wczoraj będzie identycznie taka, jak jutro”. Czyli nic w relacjach w zarządzie miasta się nie zmieni i wszystkie zainteresowane strony nadal mogą współpracować. Nie wiemy jeszcze co się stanie, gdy obaj panowie dostaną się do parlamentu, ale to w sumie nie ma znaczenia, ponieważ cały czas i tak będą pracować dla Łodzi. Tymczasem ciężko pracując w urzędzie i równolegle każdy w swoim sztabie wyborczym, obaj wiceprezydenci mają przyzwolenie szefowej do płynnego dzielenia czasu i obowiązków w obu formach aktywności. Wszystko przecież dla Łodzi.
Przypomnijmy, że po nieudanych próbach stworzenia na szczeblu krajowym szerokiej koalicji wyborczej, w której obok wielu innych partii mogła znaleźć się Platforma Obywatelska (której w regionie łódzkim szefową jest Zdanowska, a członkiem Piątkowski) oraz Sojusz Lewicy Demokratycznej (którego szefem w regionie jest Trela) pozostało obu wiceprezydentom kandydować z osobnych, konkurencyjnych list. Wbrew jednak tendencjom krajowym Hanna Zdanowska pokazała, że w Łodzi trzyma wszystko pod kontrolą i jej podwładni będą ze sobą współpracować, choć będą także ze sobą konkurować.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.