Trzeba będzie dokonywać "głębszego zamknięcia poszczególnych dziedzin życia społecznego, kulturalnego i gospodarczego" - zapowiedział na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki. Jak mówił, w grę wchodziłyby w takiej sytuacji "dalsze drastyczne kroki - jak zamknięcie granic, czy różne zakazy przemieszczania się, albo głęboki lockdown".
!reklama!
Stanie się tak w sytuacji, kiedy zadziałają obostrzenia, które obowiązują od dzisiejszej soboty. Premier stwierdził na konferencji prasowej, że sytuacja epidemiczna nadal jest niedobra i mamy do czynienia z dynamicznym wzrostem zakażeń koronawirusem. Zwrócił uwagę, że ostatniej doby wykonano ponad 60 tys. testów, a liczba kolejnych osób, u których wykryto zakażenie zdecydowanie przekroczyła 13 tysięcy.
Jak mówił, średnia zachorowań w Europie to około 170 osób na 100 tys. mieszkańców, a w Polsce jest to ok. 160 osób na 100 tys. mieszkańców. Morawiecki przekazał, że obecnie w Polsce liczba zajętych łóżek dla pacjentów z COVID-19 przekroczyła 10 tys., a łącznie dostępnych łózek jest 18 tys.
"Cały czas jeszcze ten bufor jest, ale nas bardzo niepokoi tempo przyrostu, musimy zahamować przyrosty zakażeń; obostrzenia będą miały swój skutek za 10-14 dni" - powiedział premier.
Źródło: rmf24.pl, forsal.pl
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.