Nie zatrzymał się do kontroli
Przypomnijmy, do zdarzenia doszło w piątek 17 października przed godz. 16. Kierowca matiza pędził przez ulicę Piotrkowską. Nie dostosował się do znaku zakaz ruchu i nie zatrzymał się do kontroli Straży Miejskiej. Strażnicy ruszyli więc w pościg za kierowcą.
- Kierujący matizem nie chciał jednak zatrzymać się do kontroli, zaczął uciekać. Funkcjonariusze Straży Miejskiej zaczęli go gonić. W pewnym momencie kierujący właśnie tym matizem wjechał na skrzyżowanie ulicy Piotrkowskiej i Zamenhofa na czerwonym świetle, doprowadzając do zderzenia z prawidłowo jadącym samochodem marki Audi, którym kierowała 53-letnia kobieta. Następnie uderzył jeszcze w stojące na ulicy Piotrkowskiej dwa pojazdy, to jest volkswagen, za kierownicą którego siedziała 59-latka oraz w rowerzystę. Niestety rowerzysta w dość poważnym stanie został przetransportowany do szpitala
- informuje nadkom. Aneta Sobieraj z KWP w Łodzi.
Po zdarzeniu kierowca próbował uciekać pieszo, został jednak zatrzymany przez strażników miejskich i jak widać na nagraniu, z pomocą przechodnia.
Po badaniu alkomatem okazało się, że 27-latek miał około 1,3 promila alkoholu w organizmie.
W sieci opublikowano nagranie
Dzień później Urząd Miasta Łodzi opublikował nagranie z monitoringu, na którym widać całe zajście.
"Uciekający przed Straż Miejska w Łodzi ulicą Piotrkowską kierowca staranował inny samochód i rowerzystę. W centrum miasta nie ma miejsca na tak nieodpowiedzialne zachowanie kierowców i wreszcie je wyeliminujemy - dzięki montowanym słupkom na ulicy Piotrkowskiej"
- napisano w poście.
Pod nim pojawiła się lawina komentarzy.
"Ciekawe, ile te wytrzymają. Zamiast tych słupków powinno być dużo więcej mundurowych, którzy wyłapują nielegalne wjazdy. Dodatkowo mieszkańcy, turyści czuliby się bezpieczniej gdyby policji i straży miejskiej w centrum miasta było więcej"
- to jeden z nich.
Przypomnijmy, że władze miasta montaż słupków motywują bezpieczeństwem, zwłaszcza pieszych, podczas odbywających się na Piotrkowskiej imprez.
- Żeby żaden rozpędzony samochód nie wjechał w spacerowiczów
- mówił podczas spotkania z dziennikarzami Piotr Kurzawa, dyrektor departamentu strategii i promocji Urzędu Miasta Łodzi.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.