Trwa pierwsze Posiedzenie Sejmu X kadencji. Zaplanowano go na trzy dni – 14, 15 i 21 listopada. Pierwsze głosowania to wybór marszałka i wicemarszałków. Zostali nimi posłowie z różnych partii politycznych – ale nie z Prawa i Sprawiedliwości.
Sejm zdecydował: Prawo i Sprawiedliwość bez własnego wicemarszałka
Elżbieta Witek z Prawa i Sprawiedliwości przegrała z Dorotą Niedzielą i Moniką Wielichowską (obie z Koalicji Obywatelskiej), Piotrem Zgorzelskich (PSL), Krzysztofem Bosakiem (Konfederacja) i Włodzimierzem Czarzasty (Nowa Lewica).Jarosław Kaczyński wprost wyznał, że nowego kandydata nie będzie, a przyszły rząd nie będzie wybierał kogo PiS ma wystawić na kandydata wicemarszałka.
Drugi dzień pierwszego posiedzenia, 14 listopada przebiegł pod znakiem pięciu innych głosowań. To m.in. wybór członków do Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych, czytano projekt uchwały w sprawie Komisji do Spraw Służb Specjalnych, a także wygłoszono trzyminutowe oświadczenia w imieniu klubów. Jednym z głosowań było również wybranie członków do Krajowej Rady Sądownictwa.
Przemysław Czarnek przemawiał, nagle wstał nauczyciel z Łodzi
Jednym z posłów, który zabrał głos był Przemysław Czarnek, minister edukacji i nauki w rządzie Prawa i Sprawiedliwości. Na sejmowej mównicy swoje przemówienie rozpoczął od sprzeczki z marszałkiem sejmu Szymonem Hołownią, a następnie wygłaszał, że „wyrzuceniem ministra Ziobro z polityki” jest skandalem – w nawiązaniu do wypowiedzi Krzysztofa Śmiszka (Nowa Lewica).O wyborze nowych posłów-członków do KRS napisał na swoim profilu na Facebooku tak:
- Czego nie rozumiecie? Do Krajowej Rady Sądownictwa, która ich zdaniem nie istnieje, bo jest przecież podobno niezgodna z Konstytucją, powołują m. in. Kropiwnickiego, który z resztą swojej ekipy wcześniej zgłaszał poprawki do skandalicznej ustawy o TK, które nawet Rzepliński uznał za niekonstytucyjne...
- napisał Przemysław Czarnek na swoim profilu na Facebooku.
Podczas przemówienia Czarnka wstało dwóch posłów, którzy trzymali kartkę z napisem „Wolna Szkoła”. Chodzi o posłów-nauczycieli z Koalicji Obywatelskiej – Adriana Witczaka i Marcina Józefaciuka.
Sejmowi nauczyciele kontra minister edukacji i nauki - "Wolna Szkoła"
Jak mówi w rozmowie z nami to wyraz sprzeciwu i brak zgody na język pogardy z sejmowej mównicy.
- Pan (jeszcze) minister Czarnek w pierwszych słowach swojej wypowiedzi z mównicy pokazał nie tylko brak szacunku w stosunku do innych posłów, ale również do wyborców. Jego język pogardy i hejtu, jako jeszcze minister (Edukacji i Nauki - przyp. red.) jest nie do zaakceptowania, dlatego postanowiliśmy tym gestem wskazać nasz opór
- mówi dla portalu TuŁódź.pl Marcin Józefaciuk, poseł X kadencji Sejmu RP, nauczyciel Zespołu Szkół Rzemiosła w Łodzi.
Poseł podkreśla, że wolna szkoła powinna być autonomiczna, otwarta na zmiany i przede wszystkim odpolityczniona.
- Wolna szkoła, czyli szkoła, gdzie pracownicy są dobrze opłacani; szkoła, która dba o stan psychiczny uczniów i uczennic; szkoła, która kształci umiejętność wyważonej dyskusji z poszanowaniem zdania innej osoby oraz współpracy pomimo różnic w zdaniach. Wolna szkoła to także szkoła wolności, a nie strachu
- dodaje.
Głosowanie dotyczące wyboru członków KRS zakończyło się wybraniem do rady Kamili Gasiuk-Pihowicz, Tomasza Zimocha, Roberta Kropiwnickiego (cała trójka z Koalicji Obywatelskiej) i Anny Marii Żukowskiej (Nowa Lewica). To kolejne już głosowanie, w którym Prawo i Sprawiedliwość przegrało kandydaturę swojego posła.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.