Powiększa się strefa płatnego parkowania. Urzędnicy: tego chcieli łodzianie

Temat zwiększenia strefy płatnego parkowania w mieście rozgorzał kilka dni temu, kiedy pojawiła się informacja o planowanym rozszerzeniu strefy na Starym Polesiu. Dyskusje toczyły się w atmosferze kontrowersji. Okoliczni mieszkańcy zarzucali bowiem urzędnikom, że nie zostali na czas poinformowani o konsultacjach społecznych dotyczących planowanych zmian.

Wczorajsze (16 października) głosowanie na sesji Rady Miejskiej zakończyło temat zmian w zasadach parkowania w mieście oraz spór wokół niego. Dzięki poparciu radnych z Koalicji Obywatelskiej i Sojuszu Lewicy Demokratycznej przegłosowano zmiany, które zwiększą liczbę płatnych miejsc parkingowych w Łodzi o prawie 3 tysiące.

Decyzją radnych największe zmiany pojawią się w rejonie dworca Łódź Fabryczna oraz na Starym Polesiu.

Tego chcieli łodzianie

Dane statystyczne zdają się potwierdzać argumenty radnych. Jak wynika z najświeższych zestawień, obecnie w Łodzi zarejestrowanych jest 470 tys. samochodów. Porównując obecną sytuację do tej sprzed 10 lat, można stwierdzić, że liczba samochodów w mieście zwiększyła się o 36,5 proc. Dodatkowo, jak przekonywali radni, liczba pojazdów na 1000 mieszkańców zwiększyła się w ostatnich latach w Łodzi z 386 do 580. Te liczby pokazują skalę zjawiska, z jakim muszą poradzić sobie urzędnicy przy planowaniu np. remontów infrastruktury czy lokalizacji nowych inwestycji.

- Miasto najzwyczajniej w świecie nie może przyjąć takiej ilości pojazdów - tłumaczył na środowej sesji Tomasz Grzegorczyk, zastępca Dyrektora ds. Inżynierii Ruchu w Zarządzie Dróg i Transportu.

Ale przedstawiciele ZDiTu mają jeszcze jeden argument. Jak twierdzą, łodzianie wielokrotnie zwracali im uwagę na zasadność rozszerzenia płatnej strefy parkowania. Według mieszkańców bardzo często zdarza się, że w godzinach porannych auta parkują w miejscach do tego nieprzeznaczonych, nie tylko tamując ruch, ale także stwarzając niebezpieczeństwo. Z kolei wieczorami mieszkańcy bloków i kamienic nie mają gdzie zaparkować swoich samochodów po powrocie z pracy.

Odpowiedzią na te problemy ma być wprowadzone właśnie rozszerzenie stref płatnego parkowania. Czy rozwiąże to bolączki mieszkańców? Okaże się to już wkrótce. W tej chwili osoby, które do tej pory parkowały za darmo np. na parkingu dworca Łódź Fabryczna, będą musiały wygospodarować w swoich budżetach dodatkowe środki. Nie będą to sumy małe - za możliwość parkowania przez rok w podstrefie "A" trzeba wydać 2,5 tys. zł. Z kolei abonament na podstrefę "B" kosztuje 1,5 tys. Zł. Mieszkańcy danej strefy mogą cieszyć się ze znacznie tańszych abonamentów. Roczny karnet będzie ich kosztował tylko 120 złotych.

Gdzie pojawi się obowiązek zapłaty za parkowanie?

Kolejne 80 miejsc będzie znajdować się na ul. Solnej, Kilińskiego (między Północną a 1905 r.) oraz na Północnej i Pomorskiej (na odcinkach między Wschodnią a Kilińskiego). Strefa zostanie rozszerzona także na ul. Piramowicza (30 miejsc), ul. Rembielińskiego (110 miejsc) oraz ul. Targową (120 miejsc).

Duże zmiany zajdą także na Starym Polesiu. Strefa płatnego parkowania zostanie rozszerzona na ulice: Lipową, Pogonowskiego, Strzelców Kaniowskich i Żeligowskiego. Dodatkowo opłatą zostaną objęte odcinki ul. Łąkowej, Skłodowskiej-Curie, Struga, 6 Sierpnia, Zielonej, Więckowskiego, 1 Maja, Próchnika i Legionów.

Łącznie na Starym Polesiu pojawi się 1440 miejsc płatnego parkowania.

Miasto szacuje, że rozszerzenie stref przyniesie dodatkowe 3,59 mln złotych wpływów do budżetu. Wpływy za zeszły rok z tego tytułu wyniosły 9 mln złotych, a do miasta trafiło 38 proc. tej kwoty.

Źródło: Wyborcza Łódź