Praca Łódź. Pracodawcy zobaczą, kto jest zaszczepiony? Co na ten temat sądzą mieszkańcy? [sonda]

Praca. Co z kontrowersyjnym projektem ustawy?

!reklama!

W projektowanej regulacji przewiduje się wprowadzenie rozwiązań, które pozwolą pracodawcom uzyskiwać informacje dotyczące zaszczepienia, faktu przebycia zakażenia SARS-CoV-2 lub posiadania ważnego negatywnego wyniku testu diagnostycznego w kierunku SARS-CoV-2. Proponuje się, aby w przypadku osoby, która przekazała informację o braku zaszczepienia przeciwko COVID-19 lub nieprzebyciu infekcji wirusa SARS-CoV-2 potwierdzonej wynikiem testu diagnostycznego w kierunku SARS-CoV-2 lub posiadania ważnego pozytywnego wyniku testu diagnostycznego w kierunku SARS-CoV-2, pracodawca mógł delegować tę osobę do pracy poza jej stałe miejsce pracy lub do innego rodzaju pracy, z wynagrodzeniem odpowiadającym rodzajowi pracy albo skierować na urlop bezpłatny. Przewiduje się również możliwość oczekiwania powyższych informacji przed nawiązaniem stosunku pracy z osobą ubiegającą się o pracę – takie właśnie zapisy widnieją w projekcie ustawy.

Zakładana ustawa wzbudza wśród łodzian wiele kontrowersji szczególnie w kontekście odsyłania pracowników na bezpłatny urlop.

- Mam nadzieję, że ten projekt nie wejdzie w życie. Pomimo nacisków i wielu informacji z telewizji nie zamierzam się szczepić. Nie rozmawialiśmy na żadnych zebraniach na ten temat, nie znam opinii swojego pracodawcy. Co, jeżeli wyśle mnie na urlop bezpłatny? Samotnie wychowuję dzieci i nagle stracę główne źródło dochodu? To jest niedorzeczne – zaznacza pani Jolanta, mieszkanka województwa łódzkiego.

Innego zdania jest pani Monika, która jest już w pełni zaszczepiona.

- Jak dla mnie to te szczepionki to konieczność. Tyle już branż upadło, tyle dzieci skarży się na nauczanie zdalne. Dopiero co wróciliśmy do normalności, a jak ludzie nie będą się szczepić to ten wirus tylko będzie się ciągle rozprzestrzeniał. W momencie, gdy mogliśmy wrócić do biur – zrobiłam to natychmiast, właśnie by wrócić do normalności. Jak dla mnie ta ustawa to szansa dla pracodawców, by nas wszystkich lepiej chronić przed koronawirusem – mówi łodzianka.

Kolejnym przeciwnikiem szczepień jest pan Marcin, który nie zgadza się z zakładanym projektem ustawy.

- Kiedyś wszystko było normalne, od zawsze pracodawcy mają takie same prawa, to dlaczego teraz mają mieć większe? W większości wszyscy pracują za najniższą krajową, a obowiązków jest bardzo dużo, niektórzy nawet zarabiają mniej. W tym projekcie jest też możliwość delegacji albo degradacji na inne stanowisko, mamy nagle zmieniać swoje przyzwyczajenia, bo taki pomysł wprowadzili rządzący? To kpina – dodaje.

Sporo mieszkańców Łódzkiego do całej ustawy ma obojętny stosunek, ponieważ nie wierzą w rozwój kolejnej fali koronawirusa.

- Były już 3 fale. Teraz wszystko wróciło normy. Myślę, że nie ma się czego obawiać. W wielu branżach brakuje teraz pracowników, to czemu pracodawcy mieliby robić nam pod górkę i korzystać z tej ustawy? Jak dla mnie, to zupełnie nieważne czy to wejdzie w życie czy nie – mówi pani Ola.

O ważnym aspekcie pracy wspomina także pan Zbyszek.

- Dla mnie najważniejsze jest robienie swojej pracy na 100%, wtedy te całe szczepienia będą nieważne. Po co pracodawca miałby zmieniać stanowiska albo dawać urlop bezpłatny komuś, kto się sprawdza – zastanawia się.

Rada Ministrów rozpatrywaniem projektu ustawy zajmie się we wrześniu. Jaka jest Wasza opinia na ten temat? Czy wprowadzana ustawa przyniesie więcej korzyści czy trudności? Podziel się swoim zdaniem w komentarzu.