Kilkudziesięciu pracowników łódzkich szkół protestowało
"Nie dla zwolnień pracowników i pracowniczek łódzkiej oświaty!" pod taką nazwą zorganizowano protest przed Urzędem Miasta Łodzi.!reklama!
Zjawiło się kilkudziesięciu pracowników łódzkich szkół.
- Ósmy rok pracuję w szkole, trzeci jako pomoc kuchni - mówi pani Henryka Przewoźna, pracujaca w SP nr 199 w Łodzi. - Mam umowę na czas określony, boję się, że stracę pracę.
Pani Henryka pokreśla, że jeśli 2 osoby z kuchni zostaną zwolnione, wówczas pozostaną dwie i będą miał do ugotowania 280 obiadów, co jest niewykonalne w takim składzie.
"Jesteśmy rozczarowani jako organizacja lewicowa. W Łodzi rządzi nie tylko ekipa Zdanowskiej, ale też SLD"
Protest dbył się z inicjatywy organizacji: Łódzkie Dziewuchy Dziewuchom, Łódź dla ludzi i TAK dla Łodzi.- Chcemy walczyć o miasto, które będzie miastem dla zwykłych ludzi, nie tylko tych najbogatszych - mówiła Wiola Krysiak z Łódź dla ludzi". - Urząd gra nieczysto. W zeszłym roku negocjowano warunki obniżenia premii. I urząd nie dotrzymał swoich obietnic. Mimo obniżenia premii wynegocjonwanych ze związkami, wciąż chce cięć. Sprzeciwiamy się tym zmianom, bo uderzają nie w wielkich graczy, deweloperów, korporacje, uderzają w pracownice niepedagogiczne szkół. Urzerzają w uczniów i uczennice, bo będą uczyć się w szkołach, które nie będą spełniały standardów sanitarnych. Jesteśmy rozczarowani jako organizacja lewicowa. W Łodzi rządzi nie tylko ekipa Zdanowskiej, ale też SLD.
- My jako rodzice solidaryzujemy się z wami - mówi do pracowników niepedagogicznych łódzkich szkół Daniel Walczak ze stowarzyszenia "Tak dla Łodzi". - Urząd miasta tłumaczy, że nie ma pieniędzy. Te pieniądze są. Znaleźli je radni na ostatniej sesji. Półtorej bańki pójdzie na gazetkę, którą będą sobie wydawać. Ta kasa pokryłaby te etaty.
Subwencja oświatowa dla Łodzi 2020 r. - 724,2 mln zł. Natomiast wydatki na edukację ogółem to 1,236 mld zł. Dopłata z dochodów miasta do wydatków subwencjonowanych w 2020 r - 306 mln zł. W 2021 r. subwencja według planu wynosi 745,3 mln zł. Szacuje się, że edukacja pochłonie ogółem prawie 1,3 mld zł. Miasto dołoży więc 315 mln zł.
Urząd Miasta Łodzi: ""Polityka rządu PiS dotkliwie uderza w samorządy
"Polityka rządu PiS dotkliwie uderza w samorządy, które w czasie pandemii borykają się z problemem spadających dochodów i odczuwają to szczególnie mocno. [...] W latach 2017 - 2020 Łódź dopłaciła do edukacji z własnego budżetu ponad 2 miliardy złotych, dokładnie: 2 066 900 000 zł. Mimo licznych monitów, skarg i pism ani rząd ani MEN nie reagują przez co samorząd zmuszony jest podejmować trudne decyzje. Taką jest konieczna - dla dalszego funkcjonowania całego systemu edukacji - redukcja etatów pracowników niepedagogicznych. Dotyczy około 12 procent etatów, a konkretna liczba zależy od placówki i jej specyfiki. Zmniejszenia liczby etatów nie dotyczą przedszkoli, nie ulegnie też zmianie liczba etatów pedagogicznych w szkołach" - czytamy w komunikacie prasowym Urzędu Miasta Łodzi.W Łodzi jest w tej chwili 4250 etatów pracowników niepedagogicznych. UMŁ podnosi, że we Wrocławiu jest w tej grupie o 1500 etatów mniej, choć liczba uczniów we Wrocławiu jest porównywalna z Łodzią.
Urzędnicy podkreślają, że chodzi o redukcję etatów, a nie zwolnienia pracowników.
"To dyrektor szkoły jest gospodarzem i finalnie będzie decydował czy zwolni kilku pracowników czy zmniejszy wymiar zatrudnienia z całego etatu do części pozostawiając obecną liczbę pracowników" - dodaje UMŁ.
Jak powiedziała nam podczas protestu pani Henryka, dyrekcja przekazała już pracownikom, że do likwidacji w SP nr 199 w Łodzi jest 6 etatów.
- Wszyscy zastanawiamy się, na kogo trafi - dodaje kobieta.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.