- Przed pandemią Covid-19 w synagodze odbywały się modły i różne wydarzenia, ale potem zostało to przerwane i już nie wróciło - mówił rabin. - Wiem, że w dokumentach dotyczących własności obiektu są zapisy, że póki istnieje Gmina Żydowska, jej przedstawiciele mają mieć dostęp do synagogi. Wiem też o nieporozumieniach, do których dochodziło między właścicielami a zarządem gminy. Sam nigdy nie miałem z nimi osobistego kontaktu.
Gmina sprzątała sporadycznie
Według zeznań świadka, gmina miała sporadycznie sprzątać obiekt. Zamki w drzwiach były wymieniane dwukrotnie: najpierw przez gminę, później przez właścicieli. Po tej drugiej wymianie gmina miała stracić dostęp do budynku.
- Synagoga jest dla mnie bardzo ważna i chciałbym, żeby została wyremontowana - mówił Grzegorz Ciechowski. - Gmina byłaby w stanie partycypować w kosztach i podzielić się nimi na przykład z Urzędem Miasta. Ale nie ma i nie było żadnych konkretnych ustaleń w tej kwestii.
Nie ma sprawozdania z gospodarowania
Sąd przesłuchał także Wiktora Cellera, przewodniczącego komisji rewizyjnej Związku Gmin Wyznaniowych. To on złożył do prokuratury zawiadomienie w sprawie doprowadzenia synagogi do ruiny.
- Łódzcy Żydzi poskarżyli mi się, że niewłaściwie dba się w mieście m.in. o cmentarz żydowski i właśnie synagogę - zeznawał świadek. - Zwróciłem się zatem do Gminy Żydowskiej z prośbą o przedstawienie sprawozdania z gospodarowania tymi nieruchomościami. Nie otrzymałem go do tej pory.
Pięć dziur w dachu
Z rozeznania, jakie miał zrobić w sprawie synagogi Wiktor Celler wynikało, że jedynym użytkownikem obiektu była Gmina Żydowska.
- Właściciele mieli problemy z dostaniem się do niej - mówił. - A gmina nigdy nie interesowała się losami budynku, choć alarmowałem, że obiekt się sypie: przeprowadziłem ekspertyzę techniczną, z której wynikało, że w samym dachu jest pięć dziur.
Trudności w porozumieniu
Według zeznań świadka, to gmina nie chciała dojść do porozumienia z właścicielami synagogi.A ci zostali oskarżeni o to, że od 2012 roku nie dopełniali obowiązku utrzymiania budynku w należytym stanie technicznym i estetycznym, czym złamali przepisy ustawy 91a prawa budowlanego. Jest to przestępstwo zagrożone karą grzywny, ograniczenia wolności bądź pozbawienia wolności do roku.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.