GDDKIA wykupiła część działki pod S14 wraz z jedyną studnią, która stanowi dla nich jedyne źródło wody - za dwa tygodnie studnia zostanie rozebrana. Otrzymali od GDDKiA odszkodowanie i pieniądze na wybudowanie nowej studni. Problem w tym, że studniarze nie chcą podjąć się kopania studni przy domu.
!reklama!
Wykopanie takiej studni, z dwóch powodów, może być niemożliwe. Musiałaby ona się znajdować 30 metrów od ekologicznego szamba - cała działka ma 34 metry. Dodatkowo, na tym terenie jest problem z wodami gruntowymi, których albo nie ma, albo są bardzo głęboko.
Mieszkańcy są zrozpaczeni. Życie bez wody jest przecież niemożliwe. Woda ze studni zostanie odcięta 1 września. Gdyby nastąpiło to później, GDDKiA musiałaby wypłacić duże odszkodowanie dla wykonawcy kontraktu.
Maciej Zalewski, rzecznik prasowy GDDKiA w Łodzi, zaznacza, że nie wpłynęły żadne dokumenty, z których wynikałoby, że na działce nie można wydrążyć studni, dlatego też nie ma podstaw do wykupu działki. Dodaje również, że mieszkańcy tej ulicy na doprowadzenie wody mieli pięć lat.
O pomoc mieszkańcy posesji poprosili łódzkich radnych. - Skarb Państwa powinien wykupić nie tylko tę działkę, ale również tę obok, na której znajduje się nieruchomość. Po odcięciu od wody będzie to nieruchomość niesamodzielna – tłumaczy Marcin Gołaszewski, przewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi.
Czas goni. Mieszkańcy nie wyobrażają funkcjonowania bez wody.
Źródło: TVP Łódź, Radio Łódź
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.