Pożar domu pani Ani. Żywioł pokrzyżował wspaniałe plany
Pani Ania Dąbrowska jest pielęgniarką. Tej tragicznej nocy pełniła dyżur w jednej z placówek medycznych. Jej mąż od pół roku jest na emeryturze. Przez lata pracował jako opiekun w schronisku dla bezdomnych.Gdy zbliżali się do spokojnej starości, żywioł pokrzyżował ich plany. W ich domu wybuchł pożar, w wyniku którego małżeństwo straciło cały dorobek swojego życia.
ZOBACZ WIDEO
- W nocy byłam na dyżurze w pracy. Dostałam o 23:30 telefon od sąsiadki i słyszę "Gdzie jesteś? Przyjeżdżaj, bo się Twój dom pali!" - opowiada nam pani Ania. - To, co zobaczyłam... widok był straszny.
Przez ponad pięć godzin z ogniem walczyło 9 zastępów Straży Pożarnej, a wpompowana woda przyczyniła się do częściowego zawalenia stropu.
Zbiórka pieniędzy na odbudowę zrujnowanego domu. Do akcji przyłączyła się grupa „Łodzianie ratują”
Dzięki zbiórce, do której link znajdziecie na końcu artykułu, udało się już zebrać prawie 50 tys. złotych. To jednak kropla w morzu potrzeb. Patrząc na zdjęcia zrujnowanego domu wiadomo, że remont pochłonie mnóstwo pieniędzy.
- Moi rodzice to wspaniali i dobrzy ludzie. Całe życie pomagali innym, zarówno zawodowo jak i społecznie. Dziś to oni potrzebują naszego wsparcia i pomocy - pisze pani Iza, córka poszkodowanego małżeństwa.
O to, by dobro wróciło do poszkodowanego małżeństwa, próbują się zatroszczyć także przedstawiciele grupy „Łodzianie ratują”, którzy jeszcze przed Świętami Bożego Narodzenia wsparli zrzutkę.
- Kochani ratujący Łodzianie! Zbliża się świąteczny czas, bardzo Was proszę o chwilę uwagi i pomoc tej rodzinie. Dom nie nadaje się do zamieszkania… Aktualnie mieszkają u przyjaciół. Nie spędzą świat w rodzinnym domu… Ale może jesteśmy w stanie podarować im prezent innego rodzaju. Przynajmniej proszę Was o udostępnienie: https://zrzutka.pl/up98ze - apeluje Lidia Popławska-Kurczyńska z grupy „Łodzianie ratują”.
Swoją prośbę za pośrednictwem internetu sformuowała także pani Iza, której rodzice w tym trudnym zimowym czasie pozostali bez własnego dachu nad głową.
- Prosimy Państwa o pomoc. Każda złotówka ma znaczenie. Wierzę, że dzięki Wam, ludziom dobrej woli, wspólnymi siłami odbudujemy to co zabrał nam przewrotny los - napisała.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.