![Schrony w Łodzi. Większość to dziś piwnice i komórki lokatorskie [GALERIA] - Zdjęcie główne](https://static.kutno.net.pl/galleries/69654fe5-e62f-48f8-af3f-c4b7506b3a7d)
Zainteresowanie schronami chyba jeszcze nigdy nie były tak duże. Po napaści Rosjan na Ukrainę chcemy wiedzieć, czy w razie najazdu nieprzyjaciela na nasz kraj, będziemy mieli się, gdzie ukryć. Zapytaliśmy o to ludzi, którzy temat znają od podszewki. Zaczęli go zgłębiać niezależnie od sytuacji u naszych wschodnich sąsiadów.
Stowarzyszenia Schrony w Polsce. Odnajdują i informują, gdzie o miejscach, o których nikt już nie pamięta
Krzysztof Posłuszny, ze Stowarzyszenia Schrony w Polsce, które zajmuje się w znajdowaniem i informowaniem o takich miejscach, mówi nam, że według informacji, które posiada z miasta, w ewidencji widnieje 379 schronów. Natomiast według danych z Urzędu Wojewódzkiego jest ich 633. On jednak mówi nam, że jest ich znacznie więcej. Ile?
Zdecydowanie więcej, nie chcę jednak mówić o konkretnej liczbie, dopóki ich nie sprawdzę
- mówi nam.
Ostatni namierzony przez nich schron, który znajduję się poza ewidencją, znaleźli w budynku z 1959 roku, który znajduje przy ulicy Sieradzkiej 9. Je to schron typowy dla budownictwa mieszkalnego. Uwagę zwracają betonowe drzwi schronowe stosowane w latach 50' i 60'.
Ich obecność świadczy o braku modernizacji w historii obiektu. Agregat filtrowentylacyjny jest podobno kompletny, jednakże ulokowany w innym pomieszczeniu, do którego klucze posiada tylko administracja. Ciekawym znaleziskiem jest mapa sytuacyjno-wysokościowa w skali 1:500, która powstała 30 maja 1975 roku w Miejskim Przedsiębiorstwie Geodezyjnym w Łodzi. Uwagę na tej mapie zwraca mały kwadrat po północnej stronie budynku z napisem "TOPL". Jest to skrót od Terenowa Obrona Przeciwlotnicza i w tym przypadku oznaczał wyjście ewakuacyjne ze schronu tzw. "Grzybek".
Takich smaczków jest na terenie Łodzi zdecydowanie więcej. Dlaczego więc ich nie ma w oficjalnym spisie? Ponieważ, jak tłumaczy nam Krzysztof Posłuszny, wiele obiektów w latach 80., 90. i 2000 zostało wykreślonych. Dlaczego? Jedne ze względu na zły stan techniczny, inne zostały wyburzone, jeszcze inne wspólnoty wykreśliły, ponieważ lokatorzy, zamiast schronów woleli mieć piwnice czy komórki lokatorskie.
Czytaj również: Piwnica nie ochroni nas przed zagrożeniem! Łódzka firma buduje więc schrony. Zobacz, ich projekt
Schrony w Łodzi tylko z nazwy? Pasjonaci nie mają wątpliwości
Czy w tych, które znajdują się w oficjalnym spisie, w razie zagrożenia schowałaby się, chociaż cześć Łodzian? Być może tak. Jednak jak podkreśla Krzysztof Posłuszny, żaden z nich obiektów nie spełnia wymogów schronów.
Powiedziałbym bardziej, że są to miejsca bardziej do schronienia, albo ukrycia. Nie mam wątpliwości, że te obiekty nie ochronią nas w przypadku zagrożenia biologicznego, czy atomowego. Jaki jest problem? Chociażby taki, że nie są one hermetycznie zamykane.
Poza tym nie były one od lat remontowane i nawet jeżeli w części z nich wciąż znajdują się agregaty filtrowentylacyjne, to nie były one wymieniane od kilkudziesięciu lat, co oznacza, że są bezużyteczne. Musimy również wziąć pod uwagę postęp techniczny, chociażby w temacie bojowym.
Skąd pasjonaci ze Stowarzyszenia Schrony w Polsce czerpią informacje o tych miejscach? Przede wszystkim od mieszkańców, poza tym sami docierają do starych spisów, dokumentów i map. Wszystko dokładnie badają i sprawdzają. Dopiero później podają informację o znalezisku.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.