Wcześniej zbierał na Olechowie
- Kwestuję od 14 lat, bo sam korzystam ze sprzętów oznakowanych orkiestrowymi serduszkami. Muszę jednak przyznać, że w tym roku atmosfera wokół Orkiestry jest wyjątkowo przykra, jest mnóstwo hejtu na całą tę inicjatywę
- mówi Przemek.
Podczas wcześniejszych zbiórek społecznika można było spotkać przede wszystkim w okolicach sklepu Biedronka na łódzkim Olechowie. W tym roku postanowił jednak zmienić lokalizację.
"Dostałem mnóstwo przykrych wiadomości"
- Kiedyś chodziłem z puszką sam, w tym roku zwyczajnie się boję. Kiedy w mediach społecznościowych podzieliłem się informacją, że będę zbierał na WOŚP i że uruchomiłem również wirtualną kwestę, dostałem mnóstwo przykrych wiadomości. Od obcych ludzi. Pisali m.in., że Owsiak to oszust, a ja wspierając go jestem głupi, powinienem puknąć się w głowę i tym podobne rzeczy
- opowiada łodzianin.
Na stoisku w Manufakturze
W związku z tym w dniu finału, czyli w najbliższą niedzielę (26 stycznia), Przemka będzie można spotkać na stoisku łódzkiej straży miejskiej w Manufakturze, w godz. 10-16.
- Zmieniłem miejsce z ciężkim sercem, ale chcę czuć się bezpiecznie. Jeśli ktoś nie chce wspierać WOŚP, nie musi. Jest mnóstwo innych organizacji. Byle zachowywał się z szacunkiem i nie ubliżał tym, którzy chcą to robić
- uważa Przemek.
Każdy, kto w niedzielę odwiedzi Przemysława w Manufakturze, w zamian za datek dostanie cukierki, serduszko WOŚP i oczywiście uśmiech. Przemek ma również wirtualną skarbonkę, którą można zasilić bez wychodzenia z domu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.