Zdaniem Adama Pustelnika, wiceprezydenta Łodzi, budowa drogi ekspresowej S14 ma strategiczne znaczenie dla miasta.
!reklama!
- Bez zjazdu z S14 w ul. Szczecińską, korzystanie z drogi ekspresowej będzie niekompletne - mówi Adam Pustelnik, wiceprezydent Łodzi. - Władze centralne zobowiązały się zbudować S14, a my wyremontować ulicę Szczecińską. Pierwsza deklaracja była w 2005 roku. Podtrzymujemy tę deklarację. Zjazd do Łodzi wybudujemy z własnego budżetu.
- Dla prawie 60 tysięcy łodzian z tej części miasta, z Teofilowa, Zdrowia czy Złotna, taka decyzja jest niestety zupełnie niezrozumiała - dodaje Adam Pustelnik. - Bo oto powstaje zachodnia obwodnica Łodzi, na którą nie ma jak wjechać. W czym mieszkańcy Łodzi są gorsi od mieszkańców mniejszych miejscowości? Nam wszystkim marzyła się fajna droga ekspresowa s14. Czekaliśmy na nią bardzo wiele lat. To miał być ostatni odcinek ringu autostradowego wokół Łodzi. Wreszcie S14 jest budowana i super. Ale po co łodzianom droga, na która nie będą mogli łatwo wjechać?
- Dlatego bardzo mocno apelujemy do przedstawicieli Rządu RP, do posłów Prawa i Sprawiedliwości, do ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka – wybudujcie normalny pełny węzeł Łódź Teofilów - ze zjazdem także do Łodzi. A my jako miasto przebudujemy ulicę Szczecińską i podłączymy ją do tego węzła - zapewnia wiceprezydent Łodzi.
Miasto ma już dokumentację na remont ul. Szczecińskiej w Łodzi od Aleksandrowskiej do granic miasta.
- Strona rządowa przez wiele miesięcy informowała, że nie będzie budowała wszystkich węzłów, ostatecznie okazało się, że węzeł Teofilów powstanie z połączeniem Aleksandrowa - mówi Robert Kolczyński, dyrektor Departamentu Strategii i Rozwoju UMŁ. - Budowa tego węzła bez połączenia z Łodzią spowoduje utrudnienia w Konstantynowie i Aleksandrowie. Obsługa tego węzła nie pomoże Aleksandrowowi, będzie mu szkodziła. Na Teofilowie jest prężnie działający ośrodek przemysłowy, przez co pojazdy dostawcze będą jeździć przez Aleksandrów. To spowoduje utrudnienia dla mieszkańców. GDDKiA poinformowała nas, że nie wybuduje łącznika z uwagi na fakt, że nie wyremontowana jest ulica Szczecińska. Nie dokonaliśmy tego, bo mówiono, że węzeł Teofilów nie będzie wybudowany. Okazało się inaczej, jesteśmy gotowi rozpocząć inwestycję, jak tylko strona rządowa wywiąże się ze swojej deklaracji.
Z zarzutami absolutnie nie zgadza się Maciej Zalewski, rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Łodzi.
- Szczecińska jest w katastrofalnym stanie i nawet, jeśli nie powstawała by droga ekspresowa S14, to Szczecińską i tak należy wyremontować. W październiku ubiegłego roku zorganizowano spotkanie w GDDKiA z udziałem reprezentanta ministerstwa infrastruktury, zaproszono na nie panią prezydent, właśnie po to, by rozmawiać o węźle Teofilów i podpięciu go do S14. Pani prezydent nie przyszła, ani nikt z Urzędu Miasta Łodzi. Nikt też nie uprzedził, że miasta nikt nie będzie reprezentował.
Zdaniem Macieja Zalewskiego miasto w każdej chwili może zbudować odcinek drogi łączącej Szczecińską z S14 i podpiąć go do drogi ekspresowej.
- Inwestycja będzie gotowa w przyszłym roku, ale ten łącznik może powstać w każdej chwili - dodaje Maciej Zalewski. - Nie jest też prawdą, że łodzianie będą wykluczeni przy tej inwestycji. Zjazd z drogi ekspresowej będzie też na Retkinię.
Dodajmy, że koszt budowy węzła Teofilów to blisko 70 mln zł.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.