Strajk pielęgniarek 2021 Łódź. Jakie postulaty mają pielęgniarki?
Strajki ostrzegawcze pielęgniarek i położnych odbyły się w całej Polsce. Wzięło w nich udział 40 szpitali w Polsce, które osiągnęły etap sporu zbiorowego.!reklama!
Pielęgniarki i położne protestowały także w centralnych miejscach miast, w tym na Piotrkowskiej w Łodzi przed siedzibą wojewody.
Pielęgniarki i położne sprzeciwiają się warunkom pracy i sposobowi ustalania płac.
Bezpośrednio do strajku ostrzegawczego przyczyniła się ustawa o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych.
Zdaniem Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych ustawa ustawa "nie gwarantuje stabilnych zasad wzrostu wynagrodzeń zasadniczych pielęgniarek, pielęgniarzy i położnych".
Protest pielęgniarek na Piotrkowskiej w Łodzi
Na Piotrkowskiej w Łodzi protestowały pielęgniarki i położne z różnych łódzkich szpitali - z Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki czy szpitala im. Madurowicza.- Od 30 lat jestem położną i gdybym jeszcze raz miała decydować, to wybrałabym ten zawód ponownie. Zawód jest piękny. Przez kilka lat byłam zagranicą, ale wróciłam do Polski, by wykonywać ten zawód. Problemem są zarobki, wiadomo, że każdy chce godnie zarabiać. My pracując na kilku etatach, zarabiamy tyle, ile inni na jednym. Druga sprawa to jest nas mało, jesteśmy przemęczone.
- Od dwóch lat jestem pielęgniarką. Przez przypadek zostałam pielęgniarką, ale nie żałuję. Dlaczego tutaj jestem? Dlaczego strajkuję? Pielęgniarki są obciążane "papierkową robotą". Do tego jest nas mało - mówi pani Agnieszka, pielęgniarka z Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi.
Pani Anna jest pielęgniarką od 35 lat.
- Zaczynałam pracę pełna ideałów. Wówczas nie było licencjatów, były za to szkoły pielęgniarskie 5-letnie. Ukończyłam liceum nr 1 na Narutowicza. Zaczynałam pracę z głową pełną ideałów, z sercem dla pacjenta. Wtedy pracowało się lepiej, bo byłam większą optymistką i idealistką. Ale lata pracy zrobiły swoje. W tej chwili pracuje się bardzo źle. To starsze pokolenie, które kończyło szkoły pielęgniarskie, zepchnięto na margines. Stawia się tylko na młodzież, płaci się nie za wiedzę, doświadczenie i umiejętności, a za dyplom i tysiące kursów. Zrobił się bezsensowny pęd, a przecież pacjent i praca przy pacjencie wymaga olbrzymiej wiedzy, która pielęgniarka zdobywa przez pracę - mówi pani Anna.
Pielęgniarki w Polsce alarmują, że w ciągu najbliższych pięciu lat odejdzie z zawodu 100 tys. pielęgniarek, a przybędzie 20 tys. Zdaniem środowiska pielęgniarskiego przez to z mapy Polski znikną 272 szpitale.
Średnia wieku pielęgniarek w Polsce wynosi 52 lata.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.