reklama
reklama

Suczkę Lolę z Warszawy ktoś porzucił na łódzkiej Dąbrowie. Jak skończyła się jej poruszająca historia? [ZDJĘCIA]

Opublikowano:
Autor:

Suczkę Lolę z Warszawy ktoś porzucił na łódzkiej Dąbrowie. Jak skończyła się jej poruszająca historia? [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
4
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Wiadomości Łódź Tylko kilka godzin spędziła w łódzkim schronisku dla bezdomnych zwierząt suczka Lola, którą tego samego dnia ktoś porzucił na ul. Tatrzańskiej w Łodzi. Przy wystraszonym psiaku zostawiono torbę z zabawkami, smaczkami, miskami i książeczką zdrowia. Z dokumentu wynikało, że wcześniej czworonóg mieszkał w Warszawie.
reklama

Suczkę z Warszawy ktoś porzucił w Łodzi. Rozgorzała emocjonująca dyskusja

Kiedy we wtorkowy (23 lipca) poranek Animal Patrol Straży Miejskiej w Łodzi poinformował o wezwaniu do porzuconej suczki i w poruszający sposób opisał jej historię, w internecie rozgorzała pełna emocji dyskusja na temat jej poprzednich opiekunów. Jedni określali ich najgorszymi słowami, inni próbowali szukać wytłumaczenia dla takiego postępku.

Porzucona w Łodzi suczka z Warszawy. "Co za draństwo!"

- Nie wierzę, że można coś takiego zrobić! Przecież pies to członek rodziny!
- Co za draństwo!
- Ten pies jest przerażony i nie wie, co się dzieje. Jak ktoś mógł tak postąpić?!

- oburzali się łodzianie.

Na Dąbrowie ktoś porzucił suczkę z ekwipunkiem. "Możliwe, że ktoś znalazł się w trudnej sytuacji"

- Ktoś, kto z takim ekwipunkiem podrzuca psiaka, widać że o niego dbał i na pewno lekko mu nie było to zrobić. Możliwe, że w jakiejś ciężkiej i niespodziewanej sytuacji ten ktoś się znalazł, i zrobił to w akcie desperacji
- Matko jedyna… Nie wiem, co się tam wydarzyło, ale mam wrażenie, że jest tu w tle jakaś ludzka tragedia lub choroba. Nic nie usprawiedliwia takich zachowań, ale schroniska nie przyjmują psów właścicielskich, fundacje są pełne zwierząt, może ktoś przyparty do muru podjął tę ostateczną decyzję...
- Nikt nie porzuciłby pieska ze wszystkimi swoimi danymi, z zabawkami i całym dobytkiem futrzaka. Coś temu opiekunowi musiało się stać

- niektórzy brali opiekunów w obronę.

Porzucona w Łodzi suczka z Warszawy. W schronisku spędziła tylko kilka godzin

Na szczęście Loli nie trzeba już szukać nowego domu. Ze schroniska, do którego przewieźli psinę funkcjonariusze Animal Patrolu, została zabrana jeszcze tego samego dnia. Znalazła się odpowiedzialna rodzina, która - wzruszona historią suczki - postanowiła przyjąć ją do siebie.

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama