Przez 13 lat starali się o wykup mieszkań
Sprawę nagłośnili sami mieszkańcy nieruchomości. Skarżyli się, że choć ośmiu z dziewięciu z nich już 13 lat temu zadeklarowało gotowość do kupna mieszkań, a urzędnicy początkowo się zgodzili, to z czasem zmienili zdanie. Lokatorzy byli zdziwieni i rozczarowani tym bardziej, że miasto wykonało wycenę mieszkań, inwentaryzację oraz zleciło rozbiórkę komórek.Przez lata mieszkańcy sami inwestowali w remonty mieszkań, ulepszali je i regularnie płacili czynsz. Liczyli, że z czasem staną się właścicielami lokali. Gdy usłyszeli odmowę, postanowili zaprotestować: na kamienicy wywiesili transparenty z napisami "Żądamy wykupu naszych mieszkań", poprosili o pomoc radnych, a nawet przyszli na ostatnią sesję Rady Miejskiej.
- Obawiamy się, że miasto chce sprzedać naszą nieruchomość deweloperowi
- mówili wtedy.
Lokatorów z Nowej 26 wsparł m.in. radny Tomasz Anielak, który w ich sprawie napisał interpelację do prezydent Hanny Zdanowskiej.
- Chcę wiedzieć, jakie wydatki miasto poniosło, przygotowując mieszkania do wykupu i dlaczego do tego nie doszło. Najemcy od dłuższego czasu spełniają wszystkie wymagania dotyczące wykupu lokali.
"Żaden deweloper nie ma związku z tą nieruchomością"
Ostatecznie urzędnicy zgodzili się na to, żeby mieszkańcy kupili swoje lokale.
- Nieprawdziwa jest informacja dotycząca tego, że jakikolwiek deweloper blokuje sprzedaż tych mieszkań. Żaden deweloper nie ma związku z tą nieruchomością
- zapewnia Adam Wieczorek, wiceprezydent Łodzi.
I dodaje:
- Mamy dwie działki: przy Nowej 24 i Nowej 26. Na tej pierwszej Widzewskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego planuje wybudować kolejne lokale mieszkalne, zwiększając tym samym zasób mieszkań komunalnych. W związku z procedurą przekazania tej działki do WTBS-u są czynione ustalenia.
Ze względu na podział tych działek i na ich rozróżnienie będzie wytyczona służebność drogi. Kolejnym elementem, który jest obecnie procedowany przez WTBS przed rozpoczęciem budowy, są ustalenia z gestorami sieci.
- Mamy tutaj sieć Veolii, która jest bardzo potężna i przy projektowaniu budynku, który będzie postawał przy Nowej 24, trzeba uwzględnić te kwestie. W momencie, kiedy WTBS przygotuje projekt budowlany i będzie następowało przekazanie tej działki, zaprezentujemy lokatorom, jak będzie budynek obok wyglądał
- mówi Adam Wieczorek.
"My już myśleliśmy, że nie da rady, że nie przepchniemy tego"
Wiceprezydent zaznacza, że na początku marca 2026 roku spotka się z mieszkańcami, żeby podsumować, czy doszło do przekazania działki, czy są już zgody na budowę, jak wygląda procedura. Do połowy przyszłego roku lokatorzy mają też otrzymać od miasta zgody na wykup lokali. Obowiązywać mają dotychczasowe wyceny. Sprzedaż mieszkań przy Nowej 26 powinna zakończyć się przed końcem 2026 roku.
- Miasto prowadzi taką politykę, że sprzedaje lokale najemcom, natomiast trzeba też pamiętać, że są określone procedury związane z pewnymi inwestycjami, które mogą też na pewien moment wstrzymać sprzedaż. Dlatego wszystkie te działania, które prowadzi miasto, muszą być ze sobą skoordynowane
- dodaje radny Tomasz Kacprzak.
Czy lokatorzy po tych zapewnieniach poczuli się uspokojeni?
- Będziemy spokojni, jak podpiszemy akty notarialne. Bo my już myśleliśmy, że nie da rady, że nie przepchniemy tego. Ale deklaracje władz padły publicznie, więc mamy nadzieję, że te słowa nie zostały rzucone na wiatr
- mówi Krzysztof Rękawiecki, jeden z mieszkańców.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.