Chłopczyk kilka godzin jechał do Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki. Trafił do Kliniki Otolaryngologii po wypadku.
!reklama!
W trakcie zabawy kolega postrzelił go z broni pneumatycznej. Niemal centymetrowy pocisk śrutowy wbił się sześciolatkowi w podstawę czaszki, w bardzo niebezpiecznym miejscu: koło tętnicy, blisko wielu ważnych nerwów czaszkowych. W rodzinnej okolicy chłopca nikt nie chciał się podjąć usunięcia pocisku.
Postrzał był w bardzo „niewdzięcznej” okolicy: podstawa czaszki przy dużym naczyniu – tętnicy szyjnej wewnętrzne– mówi prof. Wiesław Konopka, Kierownik Kliniki Otolaryngologii. – Doszło do uszkodzenia ściany kostnej i częściowego zwężenia tętnicy.
Lekarze z Kliniki Otolaryngologii i specjalista chirurgii szczękowo-twarzowej przeprowadzili zabieg usunięcia niemal centymetrowego pocisku.
Operacja była skomplikowana. Wymagała dużej precyzji, bo prowadzono ją w okolicy, w której przebiegają bardzo ważne nerwy czaszkowe. Zabieg powiódł się. Chłopiec jest stanie dobrym, a jego rodzice cieszą się, że po nieprzyjemnej historii nie pozostanie uszczerbek na zdrowiu.
Źródło: ICZMP
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.