Szkoła Łódź. Ferie zimowe i dwa miesiące urlopu. Czy nauczyciel ma tyle wolnego?
W Internecie bardzo często pojawiają się negatywne komentarze dotyczące pracy nauczycieli. Rodzice skarżą się z reguły na dużą liczbę prac domowych, klasówek i fakt, że dzieci mają bardzo mało czasu dla siebie. Internautów denerwują również długie wakacje nauczycieli – przerwy świąteczne, ferie zimowe i dwa miesiące przerwy od szkoły.!reklama!
Rozmawiamy z Joanną Gałwiaczek, nauczycielką języka polskiego w XV i XXI Liceum Ogólnokształcącym w Łodzi. Nauczycielka podkreśla, że ciężko wyliczyć, ile tak naprawdę nauczyciele mają wolnego.
- Trudno to wyliczyć. Rady pedagogiczne odbywają się po zakończeniu zajęć dydaktycznych i przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego. Rekrutacja do szkół ponadpodstawowych skończyła się na początku sierpnia, a to znaczy że w zasadzie cały lipiec nauczyciele mieli dyżury w szkole albo musieli być do dyspozycji dyrekcji. Poza tym pod koniec sierpnia są matury i egzaminy poprawkowe. W związku z tym trudno mówić o 2 miesiącach wolnego. To uproszczenie, które niestety wynika ze stereotypowego postrzegania pracy nauczyciela – mówi Joanna Gałwiaczek.
Patryk Lewy, portal TuŁódź.pl: Niektórzy uważają również, że praca nauczyciela to tylko wyrabianie etatu, czyli 18 godzin tygodniowo. W "typowym" tygodniu pracy to 40 godzin. Jakie obowiązki oprócz prowadzenia lekcji mają jeszcze nauczyciele?
JG: Polonista ma tych obowiązków sporo. W klasie jest 33 uczniów, każdy z nich pisze wypracowanie (ok. 300-400 słów), jedną pracę sprawdzam ok. 40 minut, a takich klas uczę 5. Oprócz wypracowań są sprawdziany wiedzy, kartkówki, testy czytania ze zrozumieniem itp. Poza tym działania wychowawcy klasy, które nie mieszczą się w żadnym zakresie czasowym. Zebrania, rady pedagogiczne, szkolenia, prowadzenie zajęć dodatkowych (przygotowanie do konkursów, zajęcia przygotowujące do matury, koła zainteresowań). Proszę mi wierzyć, ale skrupulatne wyliczenie wszystkich godzin poświęconych na powyższe działania da nam sumę przekraczającą 40 godzin w tygodniu.
PL: W ostatnich miesiącach, w dobie pandemii, bardzo często mówi się o budowaniu relacji uczeń-nauczyciel. Czy w wakacje uczniowie kontaktują się w istotnych sprawach z nauczycielami?
JG: Bez wątpienia podstawą edukacji jest tworzenie satysfakcjonujących obie strony relacji. Najdoskonalsze narzędzia i metody nie zastąpią kontaktu face to face. Moi dorośli już wychowankowie, uczniowie klasy maturalnej, czasem piszą do mnie, żeby zaprosić na swój koncert albo zapytać, jak coś załatwić w szkole podczas wakacji. Z kolei tegoroczni maturzyści dzielili się swoimi wynikami matury, pytali o moją opinię na temat wyborów dalszej drogi kształcenia. Wszystkie te kontakty uważam za bardzo cenne, świadczą o tym, że mamy szansę wspólnie budować szkołę przyjazną i wspierającą.
Czekamy na Wasze opinie dotyczące pracy nauczycieli. Czy Waszym zdaniem to trudna praca? Odpowiedzcie pod artykułem.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.