reklama
reklama

Tajemnicze obiekty w bramach łódzkich fabryk i kamienic. Do czego służyły odbojniki?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości ŁódźW bramach wielu zabytkowych łódzkich budynków, szczególnie w centrum Łodzi, można spotkać niewielkie, odlane z żeliwa obiekty o nietypowych kształtach. To odbojniki, zwane też odbojnicami. Ich celem było zabezpieczanie narożników bram czy przejazdów bramnych kamienic i fabryk przed obijaniem ich przez wozy, bryczki czy inne pojazdy. W naszym mieście można je spotkać m.in. przy ul. Piotrkowskiej, Gdańskiej, Kilińskiego czy Pomorskiej.
reklama

Odbojniki są nierozerwalnie związane z fabrykancką przeszłością Łodzi. Dlaczego powstały, od razu wiedzą nieco starsi mieszkańcy. Natomiast młodsi z reguły nie mają o nich pojęcia, niektórzy nie potrafią nawet poprawnie powtórzyć nazwy. Te w kształcie krasnali przypominają im bohaterów powieści J.R.R. Tolkiena. Nic więcej nie potrafią powiedzieć.

Krasnale z Białej Fabryki

A właśnie odbojniki-krasnale, jedne z najlepiej zachowanych, znajdziemy w bramie wjazdowej do Białej Fabryki Geyera przy ul. Piotrkowskiej 282. Dziś mieści się w niej Centralne Muzeum Włókiennictwa. Odbojniki mają groźne miny i zasłaniają brzuchy tarczami.

- Zostały odlane w wytwórni Ottona Goldammera prawdopodobnie w drugiej połowie XIX wieku - opowiada Marcin Gawryszczak, kierownik działu przemysłu włókienniczego CMWŁ. - W tamtych czasach po łódzkich ulicach jeździły wozy konne, które miały inne promienie skrętu niż współczesne pojazdy i zdarzało im się uszkadzać wjazdy do fabryk. Dlatego zaczęto montować tego typu zabezpieczenia. Wprawdzie odbojniki zawężały światło bramy, ale korzyści z ich stosowania przewyższały tę niedogodność.

reklama

Słupki, pachołki, dzwony

Odbojniki w bramach znajdziemy także, spacerując wzdłuż deptakowej części ul. Piotrkowskiej. Większość z nich to proste słupki, pachołki zwieńczone okrągłymi główkami, miniaturowe dzwony bądź odwrócone lejki.

- Czasem są to też wygięte fragmenty szyny - mówi Piotr Kurzawa, menadżer ul. Piotrkowskiej. - Każdy z odbojników jest nierozerwalnie związany z kamienicą i stanowi jej integralną część. Oznacza to, że jeśli budynek jest wpisany do rejestru zabytków, to niezależnie od tego, kto jest jego właścicielem (miasto czy prywatna osoba), musi on dbać o wszystkie jego elementy, także odbojniki.

Dziś odbojniki, których większość poznikała z czasem w trakcie różnych przebudów i remontów, pełnią w mieście funkcje pamiątkowe i ozdobne. Zdarza się także, że uchronią czyjś samochód przed uszkodzeniem.

reklama

- I dzięki nim Łódź, podobnie jak Wrocław, ma swoje krasnale - dodaje na koniec z uśmiechem Marcin Gawryszczak z CMWŁ.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama