Spółka Cavatina, która zakupiła kompleks zamierza przerobić go na mieszkania, lokale biurowe i usługowe. Inwestycja może pochłonąć nawet 400 mln złotych.
!reklama!
Niepewność związana z finalizacją transakcji wiązała się z kryzysem wywołanym pandemią koronawirusa. Umowa przedwstępna zakładała, że wszystko rozwiąże się już w marcu, jednak po dłuższej niepewności kilka dni temu udało się sprzedać pofabryczny kompleks.
Firma planuje zmodernizować budynki, zachowując ich zabytkowe szczegóły. Modernizacja obejmie cztery budynki, w tym trzy ewidencjonowane jako zabytki.
Na ich tle rozmiarem wyróżnia się ogromna przędzalnia "amerykańska" (przerabiano w niej bawełnę z USA), która stoi w centralnej części terenu. Za czasów świetności fabryki była największą i najnowocześniejszą tego typu przędzalnią w Polsce. Według nowych planów jej wnętrze ma posłużyć jako zielone patio. Pozostała część obiektu zostanie przerobiona na biura i punkty usługowe.
W dwóch pozostałych zabytkach również przewidziano funkcje mieszane. W znajdującej się nieopodal dawnej przędzalni "egipskiej" ma powstać 285-305 mieszkań i wielopoziomowy garaż, a w usytuowanej z tyłu (patrząc od strony al. Piłsudskiego) dawnej farbiarni i wykańczalni - 120-135 mieszkań, biura i usługi. Oba budynki zostaną podwyższone – jeden otrzyma dwie, drugi trzy dodatkowe kondygnacje.
Projekt Cavatiny będzie pierwszym tego typu w Łodzi, który zakłada przystosowanie przestrzeni Widzewskiej Manufaktury do funkcji mieszkaniowych. Aby to się udało, miejscy radni musieli wyrazić na to zgodę i przyjąć tzw. specustawę mieszkaniową. Radni wyrazili na to zgodę już na początku marca.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.