reklama
reklama

Transatlantyk powoli dopływa do portu

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Transatlantyk powoli dopływa do portu - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Łódź Fascynujący dokument o Łodzi, kinowy hit z Bradleyem Cooperem i Lady Gagą, obraz Zanussiego o szalonym naukowcu. Transatlantyk 2019 na ostatniej prostej
reklama

Transatlantyk powoli dopływa do portu

Tegoroczna edycja międzynarodowego festiwalu filmowego Transatlantyk ma się ku końcowi. W piątek, 19 lipca, wydarzenie oficjalnie zakończy gala zamknięcia. Póki co zapraszamy do lektury recenzji filmów z ostatnich dni imprezy.

Bóg istnieje, Jej imię to Petrunia/God exists, Her name is Petrunya, 2019, reż. Teona Strugar Mitevska, sekcja Nowe Kino

Czasy współczesne, miasto Sztip w Macedonii. Życie społeczności skupione jest wokół świąt kościelnych. Jedno z nich jest szczególnie osobliwe, ale i popularne. Pop zrzuca z mostu do rzeki drewniany krzyż. Zadaniem wiernych jest wyłowienie go – ten, kto tego dokona, ma żyć w szczęściu przez cały rok. Tradycja nakazuje, aby udział w „konkursie” brali udział wyłącznie młodzi mężczyźni. Dlatego gdy krzyż zdobywa trzydziestolatka o imieniu Petrunia, życie miasta zostaje wywrócone do góry nogami. Kobieta staje się wrogiem numer jeden.

W Sztip religia wpływa na każdą sferę życia mieszkańców. Petrunia zostaje osadzona na komisariacie, mimo iż nie popełniła przestępstwa. Złamała jednak „prawo Boga”, jak twierdzi pop. Kultura motywowanego religią patriarchatu jest zacietrzewiona nie tylko w większości mężczyzn, ale i starszych członkiniach społeczności. Matką głównej bohaterki wpada w gniew, gdy dowiaduje się że jej córka ma krzyż. Prowadzi to do fizycznej przemocy między kobietami. Drugą stronę barykady reprezentuje reporterka telewizyjna. Jest silną kobietą, feministką, która przeciwstawia się patriarchatowi.

Obraz Mitevskiej  jest poruszający, szokujący, kontrowersyjny. Prowokuje, ale porusza przy tym bardzo ważne tematy. Traktuje o dyskryminacji kobiet ze względu na płeć, różnicy w płacach, przedmiotowym traktowaniu kobiet i bagatelizowaniu tych zjawisk. Nie dziwi zatem, że honorowy matronat objęły Łódzkie Dziewuchy Dziewuchom.

Diagnosis, 2018, reż. Ewa Podgórska, sekcja Pokazy Specjalne

Świetnie zrealizowany dokument o życiu we współczesnej Łodzi. Tajemniczy, francuski głos przeprowadza zza kadru wywiady z mieszkańcami Łodzi. Bohaterowie opowiadają swoje historie i odpowiadają na pytania. Przepytywane osoby są różnej płci, w różnym wieku, pochodzą z różnych środowisk i grup społecznych. Z ich opowieści wyłania się niezwykle kompletny obraz Łodzi – miasta przyćmionego swoim dawnym blaskiem, w którym przyszło im żyć i szukać choć odrobiny szczęścia.

Diagnosis jest brutalny i szczery. Ewa Podgórska zabiera widzów po opuszczonych budynkach fabryk, odrapane kamienice na Legionów, blokowiskach łódzkiego Manhattanu, na rynek Manufaktury i cmentarz żydowski, do klubów techno i Parku Źródliska. Ujęcia ze wspomnianych miejsc uzupełnione narracją mieszkańców malują obraz miasta skomplikowanego. Miasta, które bywa przygnębiające i okrutne. Jednak jednocześnie roztacza ono pewien urok, magię, którą mogą pojąć tylko jego mieszkańcy. /Zobacz zwiastun:

Eter/Ether, 2018, reż. Krzysztof Zanussi, sekcja Sezon

Najnowszy film Krzysztofa Zanussiego rozpoczyna przerażająca sekwencja, w której młody doktor chce obezwładnić kobietę, aby wykorzystać ją seksualnie. W tym celu zatruwa ją eterem. Dziewczyna umiera, a mężczyzna zostaje schwytany i skazany na śmierć. W ostatniej chwili wyrok zostaje zamieniony na zsyłkę. Ostatecznie doktor trafia do twierdzy wojsk austro-węgierskich w Galicji. Tu pracuje jako lekarz garnizonowy i prowadzi swoje okrutne eksperymenty z użyciem eteru, elektrowstrząsów czy bakterii syfilisu. Zostaje również uwikłany w szpiegowski spisek, który przynosi tragiczne konsekwencje.

Eter to film o złu, o tym, jak zła jest ludzka natura i do czego zdolny jest człowiek, aby osiągnąć zamierzony cel. Doktor traktuje ludzi przedmiotowo, jak narzędzia, albo materiał do przeprowadzania badań. Śmiertelne ofiary nieudanych eksperymentów nie obciążają jego uśpionego sumienia. W sytuacji podbramkowej nie waha się wydać na śmierć swojego asystenta, którego wcześniej poddawał elektrowstrząsom. Doktor często udaje czarującego, dobrodusznego dżentelmena, aby zyskać zaufanie ludzi i w odpowiedni sposób wykorzystać ich do swoich celów.

Film dzieli się na dwie części. Część właściwa, „Historia Jawna”, ukazuje wydarzenia, które doprowadziły doktora do twierdzy w Galicji, jego eksperymenty, relacje z żołnierzami i przełożonymi etc. Drugą część, czyli „Historia Tajna”, zajmuje ostatnie kilkanaście minut filmu. Jest objaśnieniem motywacji doktora i pokazuje, kto stoi za jego działaniami i wspiera go w nich. Jest to postać co najmniej zaskakująca.

Narodziny gwiazdy/A star is born, 2018, reż. Bradley Cooper, sekcja Sezon

  Debiut reżyserski Bradleya Coopera. Uzależniony od alkoholu i narkotyków rockman Jackson Maine (w tej roli sam reżyser) jest na granicy wytrzymałości. Nie radzi sobie z życiem muzyka, fizycznie i psychicznie. Podczas wizyty w pewnym barze poznaje Ally (Lady Gaga), młodą, nieśmiałą i niezwykle utalentowaną dziewczynę. Para zakochuje się w sobie i zaczyna razem tworzyć. Wkrótce Ally jako gwiazda pop osiąga szczyt sławy. Ma to jednak destrukcyjny wpływ na jej związek z Jackiem.

Świetne kreacje głównych bohaterów zasługują na ogromny podziw. Ally jest nieśmiała, ale jednocześnie bardzo silna. Jej talent doprowadza ją na sam szczyt i zmienia jej podejście do wielu rzeczy, w tym muzyki jaką wykonuje. Nigdy jednak nie przestaje kochać Jacka. Muzyk ma za sobą mroczną przeszłość, boryka się z problemami zdrowotnymi i uzależnieniem. Gdy Ally osiąga sukces, Jack jest rozdarty między miłością do swojej żony a pogardą wobec tego, kim się stała. Wewnętrzny dysonans, połączony z poczuciem wstydu prowadzi do tragicznego finału. Chemia między Cooperem a Gagą jest niezaprzeczalna. Jack i Ally dzielą ogromną miłość i pasję, jednak często dochodzi między nimi do pełnych wyzwisk kłótni, motywowanych nałogami Jacka i przemianą Ally.

Film Coopera demonstruje mechanizmy działania rynku muzycznego. Początkowo Ally wykonuje z Jackiem wzruszające ballady i rockowe utwory. Po którymś z koncertów dziewczynę zaczepia Rez, pracownik wytwórni muzycznej. Stopniowo narzuca jej, jakie piosenki ma tworzyć, jak wyglądać i ile tancerek mieć na scenie. Ally osiąga szczyt, jednak staje się produktem, który ma przynieść wytwórni zysk. Pozostając w temacie, muzyka to zdecydowanie największa siła filmu. Lady Gaga jest na co dzień wokalistką, a Cooper posiada ogromny talent muzyczny. Autorska ścieżka dźwiękowa zawiera wiele hitów, a największy z nich czyli utwór „Shallow” został nagrodzony aktorem. Scena, w której Jack i Ally wykonują piosenkę podczas pierwszego wspólnego koncertu to geniusz.

Córka trenera/A Coach's Daughter, 2018, reż.  Łukasz Grzegorzyk, sekcja Sezon

Świetna kreacja Jacka Braciaka. Trener tenisa Maciek samotnie wychowuje córkę, Wiktorię. Od dziecka uczy jej tej dyscypliny. Chce, żeby była najlepszą zawodniczką. Jednak takie życie nie do końca odpowiada dziewczynie.

Nie jest to typowy film sportowy. Tenis jest jedynie podstawą historii o burzliwej, rodzinnej relacji. Maciek przelewa na córkę swoje niespełnione ambicje. Mówi do niej Maniek i nazywa „najlepszym synem na świecie”. Mężczyzna bierze pod opiekę kolegę córki, Igora. Narzuca mu rygor treningowy, przeżywa jego porażki i sukcesy. Cała trójka znajduje chwilę wytchnienia w Mrągowie. Maciek ucieka w ramiona Kamili, która chce nauczyć go cieszenia się życiem. Wiktoria przeżywa młodzieńczy romans z Igorem. Wszystko to zagraża jednak planu, który przyjął Maciek. Po porażce we wspomnianym Mrągowie w Wiktorii coś pęka. Igor zdaje się zajmować jej miejsce jako sportowiec. Jednak i on ma granice wytrzymałości, którymi Maciek zdaje się nie przejmować.

Upadając/As I fall, 2018, reż. Magnus Meyer Arnesen, sekcja Nowe Kino

Dwudziestopięcioletni Joachim pracuje jako kucharz. Mieszka w małym domku nad brzegiem jeziora w Oslo. Co trzy tygodnie przechodzi kontrolę moczu, a dwa razy na tydzień odwiedza psychologa. Mężczyzna niedawno wrócił bowiem z odwyku od heroiny. Niestety leczenie nic nie dało, Joachim dalej regularnie bierze narkotyki. Gdy jego była partnerka zostaje aresztowana, na mężczyznę spada ciężar opieki nad swoim synem Lucasem. Obecność ośmiolatka sprawi, że Joachim będzie musiał wykrzesać z siebie resztki dobra.

Film Arnesena to opowieść o walce z wewnętrznymi demonami. Początkowo Joachim żyje z dnia na dzień. Pracuje, imprezuje, bierze narkotyki, uprawia przygodny seks. Gdy była partnerka prosi go o opiekę nad synem, kompletnie nie wie jak się zachować. Dodatkowo coraz ciężej jest mu zaspokoić opiatowy głód. Dopuszcza się nawet okradzenia mieszkania własnego ojca. Ostatecznie udaje mu się dojść do ładu, zdaje się, że przez moment przejmuje kontrolę nad sytuacją. Niestety, jego nałóg nie znika od tak, sam z siebie. Scena, w której Lucas pyta Joachima, czy ten pojedzie do „miejsca bez łazienek” (malec kojarzy wyjścia Joachima do łazienki z jego agresywnym zachowaniem po zażyciu heroiny) to jeden z najmocniejszych momentów filmu, który zostanie z widzami na długo.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama