Najczęstszy kontakt z wodą mamy oczywiście w domu, z tą przeznaczoną do spożycia. Z jej jakością w Łodzi nie mamy problemu.
!reklama!
Zapewnienie bezpieczeństwa zdrowotnego wody przeznaczonej do spożycia to jedno z priorytetowych działań Państwowej Inspekcji Sanitarnej. Jednostkami odpowiedzialnymi za jakość wody w wodociągach są producenci wody. Są oni zobowiązani są do wewnętrznej kontroli jakości wody do spożycia poprzez wykonywanie badań laboratoryjnych.
Woda produkowana przez ZWiK w Łodzi odpowiada najbardziej rygorystycznym polskim i europejskim normom. Kontrola jakości wody zaczyna się już na etapie ujmowania wody, a następnie jest badana na wszystkich etapach produkcji. Woda sprawdzana jest także w sieci wodociągowej. To, że gotowy produkt dostarczany mieszkańcom jest w pełni bezpieczny dla zdrowia, potwierdzają także niezależne kontrole Powiatowego Inspektora Sanitarnego.
Nie ma możliwości, aby wirusy przeniknęły do miejskiej sieci wodociągowej, ponieważ jest ona w pełni szczelna. W sytuacji awarii fragment sieci jest wyłączany z eksploatacji, a przed ponownym uruchomieniem cały odcinek dokładnie płukany i dezynfekowany. Co ważne systemy wodociągowe NIE są środowiskiem, w którym może rozprzestrzeniać się koronawirus.
W Łodzi bez obaw można pić kranówkę. Na sesjach Rady Miasta piją ją radni i często polecają jej spożycie łodzianom.
Wracając do niedoboru wody w kraju, warto oszczędzać ją także na poziomie gospodarstwa domowego. Oszczędzanie wody nie musi być kłopotliwe ani kosztowne. Na początek warto zmienić nawyki: zakręcać wodę podczas mycia zębów, częściej korzystać z prysznica niż wanny, unikać zbędnego spłukiwania toalety, do mycia samochodu używać wiadra z wodą, a nie węża. Nie wylewać wody, którą można wykorzystać ponownie. Tej po kąpieli można użyć na przykład do sprzątania, a tej po po myciu warzyw do podlania ogrodu.
Woda jest jednym z najważniejszych składników środowiska. Dzięki niej możemy żyć, rozwijać się i normalnie funkcjonować. Pijemy ją i wykorzystujemy do celów sanitarno-bytowych. Duże ilości wody zużywa również przemysł i rolnictwo Jednocześnie wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za ochronę jej jakości.
Woda z ujęć głębinowych monitorowana przez zakłady wodociągowe jest zatem bezpieczna i czysta. A co z wodą w polskich rzekach?
Według danych z raportów Generalnej Inspekcji Ochrony Środowiska stan polskich wód nie jest dobry. 93 proc. zbadanych odcinków rzek nie miało wody dobrej jakości. W kolejnych latach przebadano mniej odcinków, ale negatywnie oceniono aż 99,7 proc. (w 2017 r.) i 99,4 proc. (w 2018 r.) próbek.
Coraz większy problem zaczynają stanowić tzw. nowe zanieczyszczenia. W wodach powierzchniowych, gruntowych, w glebach i organizmach zwierząt występują m.in. pozostałości substancji farmaceutycznych. To środki przeciwbólowe, przeciwdrobnoustrojowe, antydepresyjne, antykoncepcyjne i przeciwpasożytnicze.
Jakie bakterie mogą pojawić się w wodzie?
W wodzie w studniach mogą się znajdować pierwotniaki i wirusy. Groźnymi dla zdrowia bakteriami są również bakterie z grupy E. coli, które bytują zwykle w jelicie grubym. Mogą pojawić się w wodzie za sprawą ścieków, gleby czy rozkładającymi się resztkami. Nawet niewielka ilość bakterii w wodzie dyskwalifikuje ją jako dobrą do spożycia. Bakterie e-coli mogą być bardzo groźne: wywołują biegunki, choroby układu moczowego, a nawet zapalenie opon mózgowych. Szczególnie niebezpieczne są dla noworodków.
Pamiętając o monitorowaniu jakości wody nie można zapominać o badaniu przydomowych, bądź znajdujących się na działkach ujęć.
Źródło: portalsamorzadowy.pl, ZWiK Łódź, muratordom.pl, everethnews.pl
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.