W sobotę obchodzić będziemy Wigilię Bożego Narodzenia. W wielu domach przy stole zasiądą całe rodziny, aby wspólnie celebrować ten szczególny czas. Niestety, w wielu przypadkach zabraknie czyjego męża, żona i dziecka. Co gorsze, niektóre z tych osób przepadło bez wieści, a ich bliscy nie mają pojęcia, co się z nim dzieje.
Ci łodzianie zaginęli bez wieści. Szuka ich policja
Jedną z najpopularniejszych tradycji związaną ze Świętami Bożego Narodzenia jest zostawienie pustego nakrycia przy stole. W XIX wieku wierzono, że podczas wieczerzy wigilijnej można ujrzeć zmarłą w tym samym roku bliską osobę. Niektórzy do teraz wierzą, że w kolacji, oprócz obecnych w domu członków rodziny, uczestniczą także zmarli i to dla nich powinno się pozostawić dodatkowe nakrycie. Najpopularniejszy jest jednak zwyczaj, który mówi o możliwości pojawienia się niespodziewanego gościa lub zagubionego wędrowca, który może zapukać do naszych drzwi i powinno się przyjąć go na kolacji wigilijnej. Dla niektórych jednak to puste miejsce oznacza bliskiego, który wyszedł z domu do sklepu, szkoły, pracy i nigdy z niej nie wrócił. Wśród nich są również mieszkańcy naszego regionu.Zaginionych szuka policja, ale często, na własną rękę, również rodzina, która rzadko kiedy traci nadzieję. Osoby, które znajdziecie w naszej galerii, są poszukiwane przez łódzkie jednostki. Pod każdym zdjęciem znajdziecie adres i numer telefony. Jeżeli wiecie, gdzie znajduję się którakolwiek z tych osób, powiadomcie służby, nawet anonimowo. Odezwijcie się również, kiedy jeden z tych komunikatów dotyczy was, dajcie znać funkcjonariuszom, że żyjecie, niech oni przekaż dobrą wieść waszym bliskim, nawet jeżeli, nie chcecie do nich wrócić.
Komentarze (0)