To jedno z najstarszych i najciekawszych obecnie schronów udostępnionych do zwiedzania. Mowa o obiekcie na Brusie na ul. Konstantynowskiej 98 w Łodzi.
Schron, który w czasie drugiej wojny zajmowali Niemcy. W tym miejscu ginęli ludzie
Jak informuje Krzysztof Posłuszny ze Stowarzyszenia Schrony w Polsce, schron został wybudowany w 1937 roku na potrzeby wojska II Rzeczpospolitej Polskiej. - Wraz z budynkiem koszarowym służył jako Pomocnicza Składnica Uzbrojenia, która zapewniała podstawowe wyposażenie i środki walki żołnierzom odbywającym manewry i ćwiczenia na pobliskim poligonie - opowiada.
Z relacji świadków wynika, że schron był budowany przez więźniów z ciężkiego więzienia w Sikawie.
Z relacji mieszkańców zamieszkujących teren Brusa wynika, że schron w czasie drugiej wojny światowej i zaraz po niej zajmowało Gestapo oraz NKWD jako miejsce przesłuchań, skąd później więźniowie byli wywożeni na pobliski poligon, gdzie byli mordowani. Aby upamiętnić poległych, stworzona została wystawa poświęcona tym tragicznym wydarzeniom
- mówi Krzysztof Posłuszny.
Działka, na której znajduje się budynek, ma ok. 400 mkw. Schron posiada powierzchnię ogólną 200 mkw, a pow. użytkową 187 mkw. Posiada dwa wyjścia ewakuacyjne i jedno wejście załadunkowe.
Schron chroni żelbetowy zbrojony strop o grubości 40 cm z usypaną na powierzchni metrowej grubości warstwą ziemi, na której leżą płyty detonacyjne pokryte darnią.
reklama
Unikatowe eksponaty i duża wiedza historyczna. Dlatego warto odwiedzić "Kompanię Brusa"
Miejscem tym od 2014 roku opiekuje się Stowarzyszenie Miłośników Militariów "Kompania Brus". Dzięki jego staraniom nie tylko nie popada w ruinę, ale również jest udostępniane, po wcześniejszym umówieniu się, zwiedzającym. - Kiedy przejęliśmy obiekt, ten był po pożarze - mówi nam Magdalena Kamińska, prezes stowarzyszenia.
Dlatego też pierwszą inicjatywą stowarzyszenia było uporządkowanie tego miejsca. Następnie zajęło się ono gromadzeniem pamiątek, które obecnie mogą oglądać zwiedzający. Są to zarówno gadżety z pierwszej, jak i z drugiej wojny. W kilku salach tematycznych możemy zobaczyć repliki broni, bogaty zbiór hełmów i masek przeciwgazowych czy też łuski po pociskach, znalezione na poligonie Brus. Niektóre z nich są unikatowe.
Był to strategiczny punkt dla Niemców. Po pierwsze w tym miejscu znajdowała się rogatka miasta Łodzi, a od 1942 roku w budynku koszarowym znajdowała się centrala telefoniczna Luftwaffe. Schron służył jako magazyn amunicji, ponieważ w pobliżu był poligon, a także żywności i jako schronienie w razie bombardowań
- opowiada pani Magdalena.
Warto dodać, że stowarzyszenie pozyskało również z Urzędu Miasta w Łodzi dużą ilość dokumentacji oraz map, które obrazują, jak wyglądała obronność w latach 90.
Członkowie Stowarzyszenia Schrony w Polsce przyznają, że miejsce to jest jednym z ciekawszych obiektów, z którymi mieli do czynienia. Do tego dochodzi duża wiedza członków "Kompani Brus", którą dzielą się podczas zwiedzania. Mimo to obiekt nie cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem. Wielu łodzian wciąż dziwi się, że schron z taką historią jest na wyciągnięcie ich ręki.
Niektórzy tłumaczą, że ciężko do nas dotrzeć i narzekają na niewystarczającą ilość połączeń komunikacji miejskiej
- mówi Magdalena Kamińska.
Należy jednak zauważyć, że miłośnicy historii nierzadko przemierzają setki kilometrów, aby dotrzeć w miejsce, które ich interesuje. Warto więc wpisać obiekt na Konstantynowskiej 98 na listę do zwiedzenia.
Czytaj również: Prawie nikt nie wiedział o tym miejscu w Łodzi. Oni je znaleźli i tłumaczą, co powinno się z nim teraz stać [FOTO]
reklama
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.