reklama
reklama

Weekend na Transatlantyku !

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Weekend na Transatlantyku ! - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Łódź Wystartował Transatlantyk Festival 2019. Warto dodać, że wystartował bardzo mocno.
reklama

IX edycja  festiwalu filmowego Transatlantyk wystartowała

W weekend widzowie w łódzkim Cinema City mogli zobaczyć między innymi szokujący dokument o wojnie w Syrii, nagrodzony Oscarem obraz o życiu angielskiego dworu, a także ważne dzieła z twórczości Wojciecha Marczewskiego czy Arturo Ripsteina.

Niewidoczni/Unremember 2018 reż. Flavio Castro sekcja: Nowe Kino

Film opowiada historię uchodźców politycznych z Brazylii, którzy po latach emigracji wracają z Paryża do rodzimego kraju. Nastoletnia Joana próbuje odnaleźć się w rzeczywistości po przeprowadzce. Zmiana miejsca zamieszkania oznacza dla niej porzucenie swojego środowiska, swoich przyjaciół. Na miejscu zakochuje się w młodym Ernesto, synu działaczy komunistycznych. Jednak powrót do Rio de Janeiro uruchamia wspomnienia o tragicznych wydarzeniach z przeszłości. Joana podejmuje próbę poznania losów swojego zaginionego ojca, działacza opozycji.

Główna bohaterka filmu cierpi na stany lękowe. Przeprowadzka do Brazylii jest dla niej patrzeniem w przepaść - obraz rozmywa się, serce wypełnia lęk. Książki, muzyka rockowa, pierwsza, nastoletnia miłość i poczucie misji wobec ojca pozwalają jej przetrwać.

Flavio Castro wpisuje personalny dramat nastoletniej dziewczyny i jej najbliższych w szerszy kontekst politycznej dyktatury, która prowadzi do rozpadu rodzin, cierpienia, łez i strachu. Zobrazowaniem połączenia tych dwóch wątków jest postać Luisa, ojczyma Joany i działacza socjalistycznej opozycji. Mężczyzna odnosi sukcesy na polu bitwy politycznej, jednocześnie przegrywając walkę jako mąż i ojciec.

Still recording 2018 reż. Saeed Al Batal, Ghiath Ayoub, sekcja Nowe Kino

Dwugodzinny film, skomponowany z wybranych fragmentów ponad 450 godzin nagrań, jest szokującym, brutalnym i szczerym obrazem wojny w Syrii. Twórcy są jednocześnie jego bohaterami. Kamera towarzyszy rebeliantom z Wolnej Armii Syrii, walczącym z wojskami Baszara Al -Asada w prowincji Goutha. Mimo pogarszającej się sytuacji starają się zachować pogodę ducha i wysokie morale. Jednocześnie w kontrolowanym przez reżim Damaszku grupa młodych studentów wiedzie prawie normalne życie - słuchają muzyki, imprezują, przeżywają romanse. Wojna wkracza w ich codzienność przez doniesienia z linii frontu i represje ze strony władz, ostatecznie również bezpośrednio, kiedy miasto znajduje się pod oblężeniem. Wtedy ich walką staje się przeżycie i zachowanie godności.

Mówi się, iż rzeczywistość pisze najstraszniejsze historie. Ofiary egzekucji, bojownicy ginący od kul, naloty bombowe i samosądy nad jeńcami - nic nie zostało tu ocenzurowane, zmienione, przeliczane. W filmie dominuje naturalizm: zakrwawione ciała, spalone budynki, ludzie żyjący w skrajnej biedzie piszą historię konfliktu. Z drugiej strony studenci z Damaszku starają się zachować w piekle „dawny świat”. Film Still recording jest najbardziej szokującym obrazem ostatnich lat.

„Zanim strzelę, przypominam sobie że na celowniku jest człowiek, który ma duszę. Oczywiście mnie to nie powstrzymuje, strzelam i tak.” – słowa młodego snajpera z Wolnej Armii Syrii.

Karmazynowa Głębia/  Deep Crimson 1996 reż. Arturo Ripstein, sekcja Zbliżenia

Kontrowersyjny obraz uhonorowanego podczas gali otwarcia tegorocznej edycji festiwalu nagrodą FIPRESCI meksykańskiego reżysera Arturo Ripsteina jest historią tragicznej miłości dwojga ludzi. Coral, była pielęgniarka z nadwagą,  zauroczona aktorem Charlesem Boyarem odpowiada na ogłoszenie matrymonialne Nicolasa, oszpeconego wdowca żyjącego z uwodzenia i okradania samotnych kobiet. Kilka spotkań i splot przeczących logice zdarzeń sprawia, że para zakochuje się w sobie i wstępuje na drogę przestępstwa - Nico uwodzi i okrada kobiety wybierane przez Coral kobiety, a ta z kolei z zazdrości zabija swoje „rywalki”. Burzliwa, targana skrajnymi emocjami relacja tych dwojga prowadzi ostatecznie do tragicznego finału.

Ogromnym atutem filmu są wyraziste, złożone kreacje bohaterów. Oczywiście na pierwszy plan wysuwają się główne postacie, Coral popada w obłęd, z miłości do Nico oddaje własne dzieci do sierocińca, targa się na własne życie, w końcu odbiera kilka innych. Nicolas jest mistrzem oszustwa, potrafi wcielać się w różne persony, zawsze zachowując jednak postawę namiętnego dżentelmena, czym wzbudza zaufanie swoich ofiar. Na uwagę zasługują jednak również bohaterki drugoplanowe, czyli kobiety urodzone i uśmiercane przez parę: kobieta zamykana w domu przez własnego męża, która pragnie zaznać luksusu, pozornie pobożna wdowa dążąca do zaspokojenia potrzeb ciała, samotna pani mechanik, „nauczona” swojej roli przez byłego męża w typie macho, potrafiąca jednak przejąć kontrolę nad sytuacją.

Równie ważna co indywidualne kreacje głównych bohaterów jest łącząca ich relacja, której charakter najlepiej opisać można angielskimi określeniami „sick” czy „twisted”. Ona oddała do sierocińca własne dzieci, on zakochał się w niej, bo zrobiło to na nim ogromne wrażenie. On deklarujący swoją wierność, jednocześnie wyraźnie zainteresowany innymi kobietami, ona gotowa ukarać go za nieposłuszeństwo. Ona, targana szaleństwem, w sytuacjach ekstremalnych potrafiąca zachować zimną krew i profesjonalizm. On, na co dzień bezwzględny i wyrachowany, w momentach krytycznych jest początkowo niemalże bezradny.

Piercing 2019 reż. Nicolas Pesce, sekcja Kino nocą

Ekranizacja powieści Ryu Murakamiego. W hotelu zjawia się mężczyzna w kwiecie wieku. Ma ze sobą walizkę i małą torbę, a w niej linę, chloroform, szpikulec do lodu, piłę. Zamierza sprowadzić do pokoju prostytutkę i ją zabić. Dziewczyna zjawia się na miejscu i od razu przejmuje kontrolę. Wydarzenia obierają tor, którego nie spodziewał się nikt, i mają coraz mniej wspólnego z rzeczywistością.

Główny bohater z zawodu jest architektem. Lubi mieć wszystko poukładane, zaplanowane. W notatniku zapisuje, ile czasu zajmie mu wykonanie danej czynności (samego morderstwa, zatarcia śladów itp). Cały plan okazuje się bezużyteczny, gdy na miejscu zjawia się dziewczyna. Zwykła prośba o drinka wytrąca bohatera z równowagi, potem jest tylko gorzej. Wydarzenia feralnej nocy prowadzą mężczyznę do szpitala miejskiego, do mieszkania niedoszłej ofiary – wszystko zmierza ku absolutnej katastrofie.

Na specjalną uwagę zasługują muzyka, efekty dźwiękowe i montaż. Sprawiają one, że Piercing ma w sobie coś z dreszczowca, filmu z kategorii exploited, ale i kina artystycznego.

Zmory 1978 reż. Wojciech Marczewski, sekcja Zbliżenia

W sobotę, 13 lipca, w łódzkiej Alei Gwiazd odsłonięto gwiazdę z nazwiskiem Wojciecha Marczewskiego. Reżyser gościł potem w Cinema City, aby przed projekcją Zmór opowiedzieć nieco o procesie powstawania filmu, reakcji władz komunistycznych na jego dzieło i uniwersalizmie historii przedstawionej w jego filmie oraz książce, której film jest adaptacją.

Marczewski zdradził, iż czytał „Zmory” Emila Zegadłowicza gdy miał 20 lat. O książce tej przypomniał mu potem Stanisław Różewicz. Brat polskiego pisarza, Tadeusza, zgłosił do wstępnej wersji filmu 44 poprawki. Ostatecznie Marczewski wprowadził do filmu jedynie siedem z nich. Stanisław Różewicz powiedział potem, iż najważniejsze jest, że z filmu zadowolony jest przede wszystkim jego twórca, gdyż jest to jego autorskie dzieło.

Reżyser Zmór opowiedział również o reakcji ówczesnych władz i duchowieństwa na jego film. Dzieło wyraża krytykę wobec kościoła, co spotkało się z ostrą reakcją duchownych. W każdej parafii w kazaniach zabraniano pójścia do kina na Zmory. Przyniosło to efekt zupełnie odwrotny – dzieło Marczewskiego obejrzało w kinach ponad milion widzów. Władze PRL-u przychylnie patrzyły na krytykę kościoła, oburzała je jednak krytyka systemu edukacji, który Marczewski uważał za opresyjny i zabijający indywidualizm. Reżyser podkreślił również uniwersalny charakter historii ze swojego filmu i książki Zegadłowicza.

 Film opowiada historię Mikołaja Srebrnego, młodego chłopca z XIX-wiecznej Galicji, który idzie do gimnazjum. Tam spotyka się z opresyjnością, dehumanizacją (jeden z profesorów nazywa uczniów bydłem), karami cielesnymi i represjami za samodzielne myślenie. Chłopak wkracza w okres dojrzewania, próbuje odkryć swoją tożsamość i odnaleźć się w otaczającej rzeczywistości. Pod silnym wpływem księdza zostaje ministrantem. Po rozmowach z profesorem fizyki i kolegami z klasy angażuje się w działalność socjalistyczną.

Marczewski przed projekcją poradził zebranym, aby sami zinterpretowali o czym są Zmory. Moim zdaniem to film o Systemie, który zabija indywidualizm i kreatywność, a XIX-wieczne gimnazjum to zaledwie jedną z form, przez które System się wyraża.

Faworyta/ The Favourite, 2018, reż. Yorgos Lanthimos, sekcja Sezon

XXVIII-wieczna Anglia. Na dwór królowej Anny Stuart przybywa Abigail Hill. Wysoko urodzona dziewczyna przez problemy finansowe jej rodu znalazła się w rynsztoku. Lady Marlborough, księżna na dworze królowej i kuzynka Abigail, zatrudnia dziewczynę jako swoją służkę. Wkrótce Abigail wkrada się w łaski Anny. Rozpoczyna się rywalizacja między kobietami o względy i uczucie królowej.

Film jest celną satyrą życia dworu, którego mieszkańcy dzielą czas między planowanie spisków, dbanie o własne wpływy i hedonistyczne rozrywki. Jedynie przywódca Torysów, pan Harley, zdaje się autentycznie przejmować losem ojczyzny. Jednak i on nie stroni od brudnych zagrywek. Z pozoru dobroduszna i naiwna Abigail wnika w rzeczywistość dworską, ujawniając swoją prawdziwą naturę.

Gra aktorska i dialogi stoją na najwyższym poziomie. Typowy angielski humor miesza się z osobistymi dramatami poszczególnych postaci. Na uwagę zasługują również kostiumy i scenografia.

Hellhole, 2019, reż. Bas Devos, sekcja Nowe Kino

Bruksela, rok 2016, tuż po krwawych zamachach terrorystycznych. Uchodźcy z bliskiego wschodu i Afryki zalegają na ulicach, w parkach i na lotniskach. Prawicowi politycy z całego świata nazywają miasto „europejską stolicą jihadu” i „otchłanią”. Film skupia się na losach trójki bohaterów. Włoska tłumaczka pracująca w Parlamencie Europejskim cierpi na problemy ze zdrowiem. Podstarzały lekarz martwi się o syna – wojskowego pilota, stacjonującego na bliskim wschodzie. Nastolatek arabskiego pochodzenia stara się pomóc bratu zamieszanemu w brudne interesy. Wszyscy próbują znaleźć swoje miejsce w tej skomplikowanej rzeczywistości.

Obraz Devosa jest niezwykle trudny w odbiorze. Pełno tu scen alegorycznych i niedomówień, co wymaga od widza wysiłku własnej analizy i interpretacji filmu. Dla niektórych może to być zniechęcające. Dodatkowo wątek zamachów został potraktowany w filmie nieco po macoszemu, nie ma on żadnego wpływu na losy postaci.

Konkurs polskich krótkich metraży. Zestaw 1

Jak co roku, w ramach Transatlantyk Festiwal odbywa się konkurs polskich filmów krótkometrażowych. Widzowie oglądają filmy połączone w pięć zestawów. W niedzielę, 14 lipca, pokazano zestaw numer 1.

ACID RAIN (reż. Tomek Popakul) jest psychodeliczną, animowaną opowieścią o dwojgu młodych ludzi: hipisce i dilerze narkotyków. Para wyrusza w odrealnioną podróż do świata używek, muzyki techno, strachu i zbrodni. Bliscy/The Loved Ones (reż. Zofia Kowalewska) to historia rodzinnego dramatu. Ciężko chora dziewczyna trafia do szpitala. Jej siostra oraz rozwiedzeni rodzice robią wszystko, aby wspomóc ją w trudnych chwilach. Odprawa/The briefing (reż. Filip Drzewiecki) jest filmem dokumentalnym śledzącym losy grupy studentów medycyny odbywających praktyki w szpitalu, gdzie wiedza zdobyta na uczelni zostaje przetestowana w praktyce. Tu nie ma miejsca na błędy, a każdemu z młodych ludzi przyjdzie prędzej czy później zmierzyć się ze śmiercią pacjentów. Rykoszety/Ricochets (reż. Jakub Radej) to sfabularyzowany obraz wydarzeń sierpnia 1982. Grupa górników angażuje się w działalność opozycyjną. 31 sierpnia podczas protestów w Lublinie i Wrocławiu milicja sięga po karabiny. Tranzyt/Transit (reż. Konrad Śniady) snuje dysotopijną wizję przyszłości, w której ludzie tworzą androidy na swoje podobieństwo. Wadliwe modele są ścigane jak przestępcy.

Zapraszamy do śledzenia naszych relacji z kolejnych dni Transatlantyk Festival 2019.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama