Jak informuje Port Lotniczy w Łodzi, samoloty F-16 pochodzą z 32. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Łasku.
Samoloty F-16 w Łodzi. Widzieli je mieszkańcy Retkini i Dąbrowy
Samoloty wojskowe nie lądują jednak na płycie lotniska, a ćwiczą tzw. low pass, czyli niskie podejście do lądowania.
- Manewr ten wykonywany jest w celach treningowych. Pojawienie się samolotów F-16 nad lotniskiem nie jest powodem do niepokoju
- zapewnia łódzkie lotnisko.
Dwa samoloty F-16, które ostatnio zrobiły hałas, pojawiły się zeszłym tygodniu.
- Widziałem nad Dąbrową, szybko na kamerki i zdołałem go uchwycić!
- napisał na Facebooku pan Adam.
- Nie zdążyłem wyjść z domu i zobaczyć, ale hałas zdążył mnie nastraszyć i poderwać z kanapy
- skomentował z kolei pan Piotr.
Mieszkańcy chętnie dowiadywaliby się o takich ćwiczeniach z wyprzedzeniem, by móc obserwować maszyny na niebie. Okazuje się jednak, że samo lotnisko dowiaduje się o planowanym przelocie w dniu przelotu.
Nierejsowe samoloty często odwiedzają Łódź. W styczniu na płycie łódzkiego lotniska wylądował AN-124 Rusłan. To największy samolot transportowy na świecie.
Należy do ukraińskiej linii lotniczej ANTONOV Airlines i była to jego trzecia wizyta w Łodzi. Pierwsze były w 2017 roku.
Rozpiętość skrzydeł tego olbrzyma wynosi 73 metry, a długość kadłuba 69 metrów.
Może zabrać ładunek 150 ton. Najcięższy ładunek, jaki przewiózł Rusłan to lokomotywa, która poleciała z Kanady do Irlandii.
- Na pełnych zbiornikach paliwa samolot może przelecieć nawet 16 tys. km. To mniej więcej odległość z Warszawy do Sydney
- informowało łódzkie lotnisko.
Komentarze (0)