Powstanie Warszawskie. Historia sprzed 75 lat spisana w brutalnych czasach hitlerowskiej okupacji. Nazywana Splendorem polskiego bohaterstwa i niezłomności. Nazywana niepotrzebną Hekatombą. To historia wciąż żywa, historia nie tylko Warszawy, ale także całej Polski.
Czym nie jest Powstanie? To już nie jest wyłącznie wydarzenie historyczne. To nie jest data w kalendarzu z rocznicami. To nie zasób wiedzy, którego uczą w szkole.
To mit, który kształtuje naszą debatę historyczną. To temat, który wciąż silnie kształtuje dyskurs społeczny. To wydarzenie, które wciąż rzeźbi naszą tożsamość. To powstanie, którego potrzebujemy, ale którego do końca nie rozumiemy.
Do heroicznego zrywu 75 lat temu poderwali się mieszkańcy Warszawy – głównie młodzież, która zrozpaczona brutalnymi niemieckimi działaniami w okupowanym kraju, chciała pomścić ofiary nazistowskiego reżimu, oczywiście starając się zrealizować założenia wyznaczone przez dowództwo. Ale w powstańczych szeregach walczyli nie tylko mieszkańcy stolicy. Byli tam również łodzianie.
Wojenny los przywiódł ich do stolicy, gdzie mieli dać świadectwo swojej odwagi i patriotyzmu. Przedstawione sylwetki to zaledwie garstka bohaterów z łódzkiej ziemi, którzy walczyli lub służyli na warszawskich ulicach. W tym szczególnym dniu pamięć należna wszystkim Powstańcom obejmuje również tych, którzy swój dom, miasto kamienic, musieli zamienić na miasto ruin.
Łodzianie i łodzianki w Powstaniu
Prawdopodobnie najbardziej znanym i zarazem najwyższym stopniem łodzianinem, który brał udział w powstaniu, był generał brygady Franciszek Pfeiffer ps. Radwan. Był komendantem Obwodu I Śródmieście Komendy Armii Krajowej Okręgu Warszawa – Miasto. Podczas walk w Warszawie dowodził Grupą Śródmieście Północ – Radwan. Po upadku powstania trafił do niemieckiego obozu w Bergen – Belsen. Okres po wojnie spędził na emigracji. Zmarł w Londynie w 1964 roku. Jest pochowany na cmentarzu Starym w Łodzi przy ulicy Ogrodowej.Ksiądz Tadeusz Burzyński był kapelanem powstania i żołnierzem AK. Urodził się w małej miejscowości Chruślin koło Łowicza. Ukończył seminarium duchowne w Łodzi. Podczas wojny przebywał w Warszawie, gdzie uczęszczał na studia teologiczne w ramach Tajnego Uniwersytetu Warszawskiego. W momencie wybuchu powstania przebywał w domu zakonnym sióstr urszulanek Serca Jezusa Konającego przy ulicy Wiślickiej. Ksiądz Burzyński zginął w pierwszych godzinach walk, udzielając ostatniego namaszczenia umierającym powstańcom. Szczątki kapelana 1 sierpnia 2014 roku zostały przeniesione do Bazyliki Archikatedralnej w Łodzi.
„Kulka, która go [księdza Burzyńskiego – przyp. red.] przestrzeliła, uderzyła w naczynko z Olejami św. i przedziurawiwszy wierzch utkwiła w wacie, pozostawiając na niej krwawe ślady. Naczynko to zostało oddane do Kurii polowej. Teraz już puls bije coraz słabiej, wolniej, modlące się wargi przestają się poruszać. Siostry, które licznie zgromadziły się wokoło, poklękały i zaczęły głośno odmawiać modlitwy za konających. W czasie tych modlitw nasz bohaterski Ksiądz Tadeusz spokojnie, pokornie cicho … zobaczył Boga” - opis męczeństwa księdza Burzyńskiego
Maria Wocalewska i Jadwiga Szletyńska – siostry, harcerki, łodzianki. Obie aktywnie działały w harcerstwie. Starsza Maria w 1919 roku weszła do grona Naczelnictwa ZHP i zajmowała się sprawami harcerstwa żeńskiego. Jadwiga w dwudziestoleciu międzywojennym dwukrotnie pełniła funkcję Komendantki Chorągwi Łódzkiej ZHP. W latach wojny należała do Szarych Szeregów. Podczas powstania przebywały w jednym z internatów dla dziewcząt, zamienionym w Komendę Pogotowia. Obie zginęły najprawdopodobniej 4 sierpnia 1944 roku. Obie są także patronkami (wraz ze swoją siostrą Zofią) Łódzkiego Hufca Zuchów i Harcerek „Róża” ZHP.
Barbara Nazdrowicz ps. Wiewórka – urodzona w Łodzi. Należała do Szarych Szeregów, brała udział w akcjach „Małego Sabotażu”. Piętnastoletnia łączniczka poległa od odłamka u zbiegu ulic Lwowskiej i Koszykowej podczas pełnienia służby. Po wojnie rodzice przenieśli jej szczątki na Stary Cmentarz w Łodzi. Jej grób przez dziesięciolecia był symbolem, jedynym miejscem w przestrzeni publicznej, gdzie widniał napis „Powstanie Warszawskie”.
Wiktor Matulewicz ps. Luxor – urodził się w Zgierzu w 1920 roku. Plutonowy podchorąży Armii Krajowej, członek harcerskiego batalionu Zośka, z którym przeszedł cały szlak bojowy. Po wojnie mieszkał w Łodzi, gdzie również zmarł. Został pochowany na Starym Cmentarzu przy ulicy Ogrodowej. W 1999 roku został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
I wielu, wielu innych…
Cześć i chwała bohaterom
Dziś, 1 sierpnia w całym kraju obchodzone są uroczystości upamiętniające 75. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. W godzinę „W” w wielu miastach zawyją syreny. Warszawa na chwilę zatrzyma się, by uczcić pamięć tych, którzy stawili czoła przeważającej sile wroga.O godzinie 17.00 również w rejonie łódzkim zawyją syreny. Główne obchody odbędą się na Starym Cmentarzu przy ulicy Ogrodowej.
Źródło: Dzieje.pl / IPN / Wikipedia / Archidiecezja Łódzka
Zobacz też:
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.