To nie będą radosne święta dla osób, które już wiedzą, że w styczniu stracą pracę w fabryce Beko. Mimo że związki zawodowe zawarły z firmą porozumienie, dla wielu tych pracowników oznacza, że będą musieli od początku budować swoją ścieżkę zawodową. Sławomir Owczarek, przewodniczący Międzyzakładowego Związku Zawodowego Wytwórców AGD na Łódź i Radomsko, przyznała, że wielu pracowników było związanych z zakładem przez długi czas i będzie to dla nich trudna zmiana, by odnaleźć się na nowo na rynku pracy. - Wypracowane porozumienie pozwala jednak z nieco większym optymizmem patrzyć w przyszłość - dodał.
Będą musieli zacząć od początku. Niektórzy w tej firmie spędzili długie lata
Sebastian Grabarczyk, przewodniczący MZK MSZZ "Solidarność" przyznał, że negocjacje były trudne. Na szczęście udało się wypracować kompromis, z którego obie strony są zadowolone. - Pracownicy zwalniani w procesie zwolnień grupowych otrzymają odprawy na zadowalającym poziomie, który pozwoli na zabezpieczenie ich w tym trudnym okresie - dodał.A ten trudny okres rozpocznie się już po nowym roku. Ostatni pracownicy zakończą współpracę z Beko 30 kwietnia 2025 roku. Dodajmy, że zatrudnienie stracą wszyscy - 1093 osoby.
W zawartym porozumieniu ustalono następującą pomoc:
- Dla pracowników z mniej niż 2-letnim stażem – pracownik otrzyma jedną odprawę wynikającą z przepisów prawa pracy oraz 4 dodatkowe odprawy, z czego 2 będą powiązane z kryterium frekwencyjnym.
- Dla pracowników ze stażem pracy od 2 do 8 lat – pracownik otrzyma 2 odprawy wynikające z przepisów prawa pracy oraz 6 dodatkowych odpraw, z czego 2 będą powiązane z kryterium frekwencyjnym.
- Dla pracowników ze stażem pracy od 8 do 15 lat – pracownik otrzyma 3 odprawy wynikające z przepisów prawa pracy oraz 9 dodatkowych odpraw, z czego 2 będą powiązane z kryterium frekwencyjnym.
- Dla pracowników ze stażem pracy powyżej 15 lat – pracownik otrzyma 3 odprawy wynikające z przepisów prawa pracy oraz 9 dodatkowych odpraw, z czego 2 będą powiązane z kryterium frekwencyjnym oraz za każdy rok stażu pracy powyżej 15 lat otrzyma wartość minimalnego wynagrodzenia.
To nie koniec zwolnień w Łodzi?
Jak już wcześniej informowaliśmy, Łódź znalazła się wśród miast, gdzie zwolnień grupowych jest najwięcej. Według naszych nieoficjalnych ustaleń to nie koniec. Podobne plany mają mieć kolejne dwie firmy działające w Łodzi. Nie odpowiadają one jednak na nasze zapytania, czy tak faktycznie jest.Wiemy jednak, że nie powiadomiły one o swoich ewentualnych planach Powiatowego Urzędu Pracy.
Przypomnijmy, ze zwolnieniami grupowymi mamy do czynienia, kiedy firma zatrudnia co najmniej 20 pracowników. W takim przypadku ma ona wówczas obowiązek powiadomić PUP.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.